"Uważam, że tej formacji lekceważyć niestety nie można. Tym razem może być nie tylko śmiesznie na polskiej scenie życia politycznego, ale może być naprawdę groźnie" - mówił ks. prof. Paweł Bortkiewicz komentując stale promowaną przez mainstreamowe media partię Roberta Biedronia.

Jak podkreślił ksiądz profesor, Robert Biedroń i jego formacja jest tworem, eksperymentem środowisk Gazety Wyborczej, który ma stworzyć człowieka - polityka.

"Powiedzmy sobie wprost – to znowu jest partia jednego sezonu. To jest partia, która nie ostoi się na arenie życia politycznego. Partyjka krzykliwa, hałaśliwa, można wręcz przewidywać, jak będzie wyglądał jej rozwój, jakie osiągnie apogeum i jak szybko zniknie" - mówił duchowny.

Ważnym w kontekście działalności Wiosny i Roberta Biedronia jest samo podejście do zagadnienia. Zdaniem ks. prof. Bortkiewicza najgorszym błędem jaki można popełnić w stosunku do tej formacji jest jej zlekceważenie.

"Czy zatem należy ją lekceważyć? Otóż ośmielę się stwierdzić – wbrew temu, co przed chwilą powiedziałem – że zdecydowanie nie. Uważam, że tej formacji lekceważyć niestety nie można. Tym razem może być nie tylko śmiesznie na polskiej scenie życia politycznego, ale może być naprawdę groźnie" - podkreślił ksiądz profesor.

Jednocześnie, ks. Bortkiewicz przypomniał, że to nie pierwszy lewacki eksperyment, który ma wprowadzić do Sejmu pseudo partię buntu i świeżości.

"Specjalista wykreował dla polskiej sceny politycznej m.in. Janusza Palikota i jego formację polityczną. Potem ktoś wykreował Ryszarda Petru, „wybitnego” specjalistę od wszystkiego i jego Nowoczesną. Teraz na polskiej scenie politycznej, na rynku wydarzeń życia publicznego pojawia się nowy produkt socjotechniczny pt. Wiosna" - podsumował.

mor/RadioMaryja.pl/Fronda.pl