Podczas wtorkowej debaty przedwyborczej Borys Budka, polityk Platformy Obywatelskiej przedstawił „paragon hańby tego rządu”, na którym widnieje lek, za który zdaniem Budki trzeba zapłacić ponad 2000 złotych. oKazuje się, że lek jest refundowany i kosztuje niewiele ponad 3 zł. Borys Budka postanowił wytłumaczyć się z wpadki.
W mediach społecznościowych Borys Budka zamieścił wpis, w którym tłumaczy się z wpadki związanej z podaniem tak wysokiej kwoty leku.
- Ten paragon jest dostępny od rana w mediach. Jest wczorajsza data. Nazwa leku. I jego cena. Jeśli rzeczywiście jest refundowany, pytanie jak działa #PaństwoPiS? - napisał polityk PO
Internauci i dziennikarze od razu wychwycili hipokryzję posła Platformy Obywatelskiej.
Jeśli tak radzicie sobie w aptece, to nie kupujcie używanych samochodów, bo okaże się, że są nie tylko "bite" i kradzione, ale że to wrotki.
— Którędy na Lemingrad (@KnL_15) October 1, 2019
Pytanie jak działa sztab PO, że nie sprawdza takich rzeczy przed debatą pakując Pana na minę.
— Marcin Makowski (@makowski_m) October 1, 2019
"głodowe pensje lekarzy" - czy mogę prosić o przykład? Znam kilku lekarzy pracują ych w Państwówce - nie wyglądają na głodujących....
— Sławek Witek (@Bayo84pl) October 1, 2019
Albo ciemięgą. Publicznie zrobić z siebie wała 2 tygodnie przed wyborami to trzeba umieć.
— Którędy na Lemingrad (@KnL_15) October 1, 2019
Jeśli rzeczywiście jest refundowany? Czyli Pan tego nie sprawdził przed debatą wyborczą?
— Joanna Miziołek (@JMiziolek) October 1, 2019
bz/TT