Grupa 125 kobiet ubranych na czarno, zwolenniczek zabijania dzieci nienarodzonych urządziła na ulicach Seulu "protest". Będąc ciężarnymi połknęły tabletki aborcyjne, które mają doprowadzić do poronienia.

Aby uciec od odpowiedzialności, wraz z ciężarnymi tabletki połknęło także 30 innych kobiet, po to, aby władza nie mogła ocenić, która konkretnie feminazista przyjęła zakazany środek.

Według przepisów prawa w Korei Południowej aborcja farmakologiczna jest zakazana. W momencie wprowadzania przepisów jako główny argument władze podawały niski przyrost naturalny, który w długoletniej konsekwencji mógł negatywnie wpłynąć na konflikt z Północą.

Dzisiejszy "protest" to nie pierwsza taka akcja zwolenniczek zabijania. Wcześniej wielokrotnie prowadziły głośne akcje protestacyjne, jednak nigdy nie przybierały one tak drastycznej formy.

mor/dorzeczy.pl/fronda.pl