Propozycja, by kolejny raz przedłużyć terminy aktualnych przepisów, o czym często rozmawiamy, jest dla Białorusi całkowicie niewygodna. Oczywiście poprzeć jej nie możemy – powiedział prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka podczas spotkania szefów rządów państw Eurazjatyckiej  Wspólnoty Gospodarczej (Rosja, Białoruś, Kazachstan, Armenia, Kirgistan) komentując propozycję zachowania obecnych ceł przywozowych.

Przychody z ceł przywozowych w Euroazjatyckiej Wspólnocie Gospodarczej są dzielone w sposób następujący: Armenia – 1,22 proc., Białoruś – 4,56 proc., Kazachstan – 7,055 proc., Kirgistan – 1,9 proc. i Rosja – 85,265 proc. Zasady te będą obowiązywały do 31 grudnia 2019 roku.

Uzasadnione jest więc pytanie, do czego w ten sposób dążymy – do wspólnej przestrzeni gospodarczej, czy do wykorzystania luk prawnych dla narodowego protekcjonizmu? Powinniśmy dobrze rozumieć, że związek będzie mieć wartość dla naszych gospodarek i partnerów zagranicznych tylko wtedy, tylko wtedy, gdy będzie organizacją przewidywalną, która będzie grała według wyznaczonych przez nas zasad – powiedział prezydent Białorusi.

źródło: Kresy24.pl