W środowiskach LGBT, Platformy, Nowoczesnej i PSL jest pewna rywalizacja, kto bardziej zrani katolików. Żyjemy w czasach niespotykanego ataku na Kościół, niespotykanego ataku na rodzinę. Dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość w Polsce decydujący głos będą miały rodziny. Tylko my jesteśmy w stanie przeciwstawić się tej ofensywie - mówił poseł PiS, Maciej Małecki.

Polityk zauważył, że totalna opozycja jest praktycznie bezradna przed wyborami. Stale zmieniane są decyzje, nie ma liderów, ani tym bardziej programu politycznego.

Dzisiaj są razem, jutro się dzielą; jednego dnia obiecują utrzymanie „500 plus”, następnego skasowanie; słychać głosy, że opozycja jednak podniesie Polakom wiek emerytalny. Obserwujemy pewną tendencję, że opozycja, która poszła zjednoczona od skrajnej lewicy po PSL przeciwko PiS w wyborach europarlamentarnych, zobaczyła, że tą drogą nie wygra ze Zjednoczoną Prawicą. W związku z tym nastąpiło sztuczne podzielenie się na trzy bloki. Z jednej strony jest Platforma, z drugiej Biedroń oraz SLD i wreszcie PSL, który ma zabiegać o wyborców centrowych polskiej wsi. My nie mamy złudzeń: te trzy bloki zbiegną się pod jednym sztandarem zaraz po wyborach po to, żeby próbować budować rząd antyPiS (…). My jako jedyni mamy program i mamy jeszcze coś, czego nie ma tamta strona –wiarygodność - podkreślił.

Wiarygodności nie widać natomiast, jeśli chodzi o zapowiedzi Grzegorza Schetyny dotyczące wprowadzenia w Polsce legalizacji związków partnerskich. Najpierw zapewniał, że Koalicja Obywatelska nie będzie do tego dążyć, później wyrażał już odmienne zdanie ogłaszając, że w Polsce będą małżeństwa homoseksualne.

Nie tylko związki partnerskie. Wiceprezydent Warszawy, zastępca Rafała Trzaskowskiego, odkrył cały plan tej skrajnie lewicowej frakcji – adopcja dzieci przez homoseksualistów. Wprowadzenie małżeństw homoseksualnych jest tylko etapem na drodze do tego, żeby homoseksualiści mogli wyciągnąć ręce po dzieci. Najpierw mamy być oswajani z ideologią LGBT, potem ma być legalizacja małżeństw homoseksualnych i wreszcie docelowo pozwolenie na to, by homoseksualiści brali dzieci i je wychowywali. To jest droga, na którą nigdy nie wolno wejść. Jeżeli na początek zgodzimy się na to, by znaleźć się na tej drodze – stąd nie ma odwrotu. Prawo i Sprawiedliwość jest gwarantem tego, że środowiska LGBT nie będą mogły narzucić Polakom jak mają wychowywać dzieci. Tylko my jesteśmy w stanie przeciwstawić się tej ofensywie - komentował Małecki.

Każda „parada równości”, manifestacja środowisk LGBT to okazja do bezczeszczenia świętych wartości dla każdego chrześcijanina. Środowiska, które chcą się przedstawiać jako tolerancyjne, w praktyce pokazują się jako najbardziej nietolerancyjne wobec katolików. To absolutna mniejszość, ale niezwykle głośna, hałaśliwa i werbalnie agresywna wobec chrześcijaństwa (…). Nie byłoby Polski bez chrześcijaństwa. Polska wrosła w Europę dzięki chrześcijaństwu. Polacy są narodem wierzącym, to wiara katolicka przeniosła nas przez ciemny czas zaborów, nie było by Polski bez Kościoła (…). Apelujemy o mocne opamiętanie tych środowisk, warto zająć się dobrą pracą dla Polski (…), a nie próbą wywołania w Polsce wojny ideologicznej. Platforma i Wiosna Biedronia rozpętują w Polsce wojnę religijną - dodał.

mor/RadioMaryja.pl/Fronda.pl