– Uważam, że Polacy potrzebują wyjaśnienia tej afery. To próba wyłudzenia tak gigantycznych oszczędności, często całego życia, w pocie czoła odkładanych. Jak to się stało, jak państwo pozwoliło, że doszło do takiej skali wyłudzeń? Tego nie można pozostawić bez wyjaśnień, tym bardziej, że my takich wyjaśnień nie otrzymaliśmy do tej pory – powiedziała w TV Republika dr Magdalena Ogórek, była kandydatka SLD na prezydenta.

Ogórek podkreśliła, że jeżeli sprawa Amber Gold nie została dogłębnie zbadana, to komisja śledcza jawi się, jako najbardziej trafny instrument ku temu, żeby sprawę Polakom dogłębnie wyłożyć. Jak dodała wypowiedzi zarówno Bronisława Komorowskiego, jak i Donalda Tuska świadczą o tym, jakby politycy mówili, że nie interesuje ich to, co się stało z oszczędnościami Polaków. – Zasłanianie się walką polityczną jest przykre. Jeżeli nie ma woli, to tak jakby odwracali się plecami od tych Polaków, którzy do dzisiaj pewnie nie potrafią się podnieść, skoro stracili oszczędności całego życia – oceniła.

Była kandydatka na prezydenta stwierdziła, że według niej Donald Tusk nie będzie żadnym zagrożeniem dla PiS, ponieważ w siłę będą rosły ruchy prawicowe. – Nie uważam, że to Donald Tusk będzie zagrożeniem dla PiS, bo proszę zobaczyć, co dzieje się na świecie. Jak słuchamy premiera Francji i polityków europejskich, to wiemy, że służby biją na alarm i zamachów będzie coraz więcej. Jeśli rzeczywiście tak będzie, to nie Tusk, czy Petru, ale partie prawicowe będą rosły w silę i to będzie Kukiz, czy ruch Mariana Kowalskiego – powiedziała.

Zdaniem Ogórek problemy na linii Polska-Komisja Wenecka służą opozycji, jako zasłona dymna, zaś PiS jawi się, jako pierwsza partia od 25 lat, która może realizować swój program, bo to czyni. – Ta ogromna emfaza, która jest położona na plan Morawieckiego mówi o tym, że PiS zdaje sobie sprawę, że rozkręcenie gospodarki jest w stanie utrzymać ten program socjalny. Drugi krok to wsparcie innowacji i technologii, co plan obejmuje. Gdy rząd federalny wspierał Teslę przez 10 lat, to teraz jest wartość dodana. Do tej pory tego nie mieliśmy – powiedziała.

kol/Telewizja Republika