„Jeszcze w tym tygodniu złożymy wniosek o zarejestrowanie naszego marszu, a zaraz potem w poniedziałek podamy trasę przemarszu. Na pewno nie będziemy przechodzić obok tęczy na placu Zbawiciela” - zapowiedział w rozmowie z „Życiem Warszawy” Witold Tumanowicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

Zdaniem Tumanowicza, na pl. Zbawiciela nie będą potrzeba żadne dodatkowe środki ostrożności, bo narodowcy po prostu nie będą tamtędy szli. To zapewne nawiązanie do inicjatywy lewicowych aktywistów, którzy 11 listopada zamierzaj bronić tęczy własnym ciałem.

Szef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości uważa, że taki happening to „ekscentryzm lokalnych środowisk lewicowych".

MaR/Wiadomosci.wp/WawaLove.pl