W poniedziałek 11. listopada ulicami Warszawy przejdzie Marsz Niepodległości. W związku z nim padły jednak zastanawiające słowa szefowej Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu m. st. Warszawy. Czy marsz zostanie rozwiązany?

W rozmowie na antenie TOK FM Gawor podkreśliła, że w tym roku Marsz Niepodległości będzie wyjątkowo dobrze zabezpieczony. Stwierdziła:

Te zabezpieczenia wprowadzamy na prośbę policji. Nie wiem jaką wiedzą dysponuje policja, że marsz będzie tak zabezpieczony. Mamy dwa tysiące zgromadzeń i tylko przy Marszu Niepodległości są takie zabezpieczenia”.

Zapytana przez Jacka Żakowskiego o to, czy Marsz Niepodległości może zostać rozwiązany, odparła że nie wyklucza takiej decyzji. Jak stwierdziła:

Jeżeli powtórzy się sytuacja, jeżeli będzie mowa nienawiści, jeżeli będą hasła, jeżeli będzie dużo tych haseł, jeżeli będą znaki zakazane prawem, zagrożenie dla życia zdrowia. To są te przesłanki, które mówią, że można rozwiązać zgromadzenie”.

dam/TOK FM,dorzeczy.pl