Eurodeputowana Prawa i Sprawiedliwości, Jadwiga Wiśniewska była gościem "Aktualności dnia" w Radiu Maryja. Na antenie toruńskiej rozgłośni polityk odniosła się do wczorajszej decyzji Komisji Europejskiej o uruchomieniu wobec Polski art.7 unijnego traktatu. 

Europoseł Wiśniewska z ironią zauważyła, że za taką decyzję KE winni jesteśmy "podziękowania" środowiskom opozycyjnym w naszym kraju. W ocenie polityk PiS, to "osiągnięcie i odpowiedzialność totalnej targowicy". 

Wiśniewska zwróciła uwagę, że rząd Prawa i Sprawiedliwości odwołuje się do wartości chrześcijańskich, a jego czołowi politycy odważnie dają świadectwo wiary. Rząd PiS- podkreśliła europarlamentarzystka- "mówi o wartościach płynących z kultury, wiary i tradycji chrześcijańskiej". Jest to nie w smak brukselskim elitom, które podejmują tak naprawdę "działania bezprawne", stanowiące "jawne pogwałcenie traktatów"-mówił gość Radia Maryja. 

W ocenie eurodeputowanej PiS, decyzja KE jest "czysto polityczna", a z rzekomym zagrożeniem praworządności w naszym kraju nie ma w istocie nic wspólnego. 

"Komisja Europejska uważa, że zróżnicowany wiek emerytalny kobiet i mężczyzn to jest dowód na dyskryminację. W tym stwierdzeniu, które przytoczyłam w pigułce, zawiera się cały absurd obecnej sytuacji – podkreśliła. Polityk zwróciła uwagę na PRL-owskie korzenie obecnego systemu sądownictwa, który przez prawie 30 lat nigdy nie był naprawiany. 

"Nie pozwolimy na to, żeby Bruksela nam odbierała prawo cywilizowania systemu sprawiedliwości w Polsce"-zapewniła poseł do Parlamentu Europejskiego. W ocenie Jadwigi Wiśniewskiej, do wszczęcia procedury przeciwko Polsce nie ma podstaw prawnych. Są jednak dwa powody:

"Pierwszy powód – przywódca totalnej targowicy, czy tam totalnej opozycji – nie widzę tutaj różnicy – Grzegorz Schetyna powiedział, że jak PiS wygrał wybory, to wyprowadzi ludzi na ulice, a jak nie ulica, to zagranica. Jak wszyscy wiemy, na ulicach im się nie udało, więc postanowili dawać fałszywe świadectwo o Polsce za granicą"-podkreśliła polityk.

Eurodeputowana Prawa i Sprawiedliwości przypomniała również, że na forum Parlamentu Europejskiego wielokrotnie dawała do zrozumienia, że Komisja Europejska, chcąc przymusić państwa członkowskie Wspólnoty do przyjmowania imigrantów, traktuje tych ludzi niehumanitarnie, łamiąc podstawowe prawa człowieka, traktuje imigrantów przedmiotowo, a nie podmiotowo. 

Zdaniem Wiśniewskiej, dziś dokonuje się nie tylko laicyzacja, ale wręcz islamizacja Europy. 

"Mnie najbardziej boli, że to lewactwo tak sobie gęby wyciera wartościami chrześcijańskimi, kiedy chce nas pouczać i przymuszać do przyjmowania przymusowych migrantów"- oceniła polityk.

yenn/Radio Maryja, Fronda.pl