Nasi oponenci polityczni nie mogą przyjąć do wiadomości, że PiS tworzy dobrą drużynę, która realizuje zobowiązania wobec Polaków – oświadczyła w specjalnym wydaniu programu "W Punkt" premier Beata Szydło. Komentując spór wokół Trybunału Konstytucyjnego szefowa rządu podkreśliła, że gdy PO wprowadzała zmiany niezgodne z konstytucją środowiska, które dziś protestują, milczały.

Szefowa rządu podkreśliła, że w demokratycznych wyborach obywatele zaufali Zjednoczonej Prawicy, która wyłoniła rząd. W ocenie Beaty Szydło realizacja programu PiS zagraża przywilejom wielu grup interesu, które tracą dziś swoje wpływy i nie chcą pogodzić się z werdyktem obywateli.

– W polskiej kulturze politycznej istnieje coś takiego jak 100 dni dla nowego rządu. – Nam tego czasu nie dano. Jeszcze przed zaprzysiężeniem atakowano nas, że nie realizujemy zapowiedzi z kampanii wyborczej. Dziś dalej jesteśmy atakowani a opozycja nie chce rozmawiać na temat naszych programów. Jednak w mojej opinii chodzi tylko o obronę własnych przyczółków – mówiła Szydło.

Komentując manifestacje organizowane w ostatnich tygodniach przez Komitet Obrony Demokracji (KOD) premier zaznaczyła, że na ich czele pojawiają się prominentni politycy opozycji. Obywatele mają oczywiście prawo do manifestowania i wyrażania swoich poglądów, ale wmawianie ludziom, że nagle organizowane są marsze przeciwko rządowi jest nieuprawnione. – PiS nigdy nie wystąpi przeciwko protestującym. Nie będziemy zamykać nikogo tylko za to, że krytykuje rząd. Nigdy nie zgodzą się na to, by tak jak PO wyprowadzać przeciwko demonstrantom policję – zapewniła.

Szydło przypomniała, że gdy PO wprowadzała zmiany w TK środowiska, które dziś protestują milczały. – Jedyna odpowiedź jest właśnie taka, że PO w instrumentalny sposób potraktowała TK. Kiedy widmo przegranej pojawiło się w szeregach tej partii próbowano zachować resztkę wpływów, uderzając w niezawisłość sądów – oświadczyła szefowa rządu, dodając, że 8 na 15 sędziów Trybunału, to wciąż nominaci poprzedniej ekipy.

– Prezes TK prof. Andrzej Rzepliński musi zrozumieć, że sprawa nie dotyczy jego osoby tylko konstytucji. W jednym z wywiadów prof. Rzepliński przyznał, iż jego poglądy są bliskie PO. Dla mnie jest to niezrozumiałe, gdy tak poważna osoba mówi otwarcie, po której stronie staje. Dziś kończy się państwo, które dzieliło Polaków, broniąc wyłączeni interesów silnych – dodała Szydło.

Szefowa rządu tłumaczyła, że wprowadzenie podatku bankowego i od hipermarketów jest koniecznie i nie odbiega od praktyk stosowanych w innych państwach europejskich. – Chcę, żeby instytucje handlowe i finansowe rozwijały się w Polsce jak najlepiej, ale z zachowaniem czystej konkurencji. Dziś polscy handlowcy nie mogą na równi konkurować z zagranicznymi firmami – zaznaczyła.

Odnosząc się do zmian przeprowadzanych w służbie cywilnej Szydło argumentowała, że potrzebne jest odpartyjnienie tej sfery. – Chcemy, by w instytucjach państwowych mogli znaleźć pracę młodzi i dobrze wykształceni ludzie, od których nie wymaga się politycznych powiązań politycznych. Administracja publiczna ma służyć obywatelom, bo do tego jest powołana. Obywatel musi wiedzieć, że przychodząc do urzędu otrzyma pomoc – mówiła. 

– By przeprowadzić potrzebne zmiany społeczne musimy uruchomić odpowiednie narzędzia. Przypomnę tylko, że program PiS-u powstawał przede wszystkim w wyniku kilkuletnich rozmów z Polakami. Jesteśmy przygotowani i wiemy jak naprawić kraj, by obywatele mogli godnie żyć. Jest do tego akceptacja społeczna, którą wyrażono właśnie w wyborach. Ci, którzy krzyczą dzisiaj o zamachu na demokrację i wolność tego nie dostrzegają – dodała Szydło. 

mm/telewizjarepublika.pl

ZAPRASZAMY DO WŁĄCZENIA SIĘ W PROJEKT OBYWATELSKI, KTÓRY PODSUNĄŁ PIOTR SEMKA, CZYLI BUDOWA KOMITETU OBRONY POLSKI (KOP) BY POKAZAĆ, ŻE ULICE NIE SĄ TYLKO DLA LISÓW, HIEN I INNYCH.

POLUB I WŁĄCZ SIĘ!