„Każda gmina bez względu na wielkość i swój charakter, każdy kilometr z ponad 312 tys. km kw. Polski, może stać się atrakcyjną strefą inwestycyjną […] To, co dziś proponujemy, nie jest drobną korektą, tylko prawdziwym prorozwojowym przełomem w dotychczasowej polityce gospodarczej Polski. Celem proponowanych zmian jest zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej Polski poprzez stworzenie warunków sprzyjających lokowaniu w naszym kraju ambitnych przedsięwzięć, podnoszących konkurencyjność i innowacyjność rodzimej gospodarki. Chcemy, żeby cała Polska stała się strefą inwestycji” - powiedział w trakcie XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy wicepremier Mateusz Morawiecki. Jego słowa przytacza Gazeta Polska Codziennie.

Morawiecki dodawał także:

Tego oczekiwali od nas polscy przedsiębiorcy, polscy inwestorzy oraz polscy samorządowcy i z myślą głównie o nich przygotowaliśmy prezentowane rozwiązanie systemowe […] Nie oznacza to, że w jakiś sposób będziemy dyskryminowali inwestorów zagranicznych, którzy zainwestowali najwięcej w strefach. Chodzi tu o stworzenie mechanizmów stymulujących rozwój głównie małych i średnich firm. Ta propozycja jest w moim przekonaniu przykładem tego, w jaki sposób poważne, nowoczesne i przedsiębiorcze państwo może tworzyć impulsy rozwojowe służące całej krajowej gospodarce”

Dyrektor Departamentu Inwestycji i Rozwoju Ministerstwa Rozwoju Grażyna Ciurzyńska podkreśliła jednocześnie, że szczególnie cenione będą inwestycje o pozytywnym wpływie na rozwój gospodarczy Polski i regionu, choćby poprzez transfer know-how i zagwarantowanie pracownikom korzystnych warunków. Według Ministerstwa Rozwoju dzięki temu projektowi w ciągu 10 lat nakłady inwestycyjne w Polsce wzrosną do 117,2 mld złotych, przybędzie także 158,3 tys. miejsc pracy. 

dam/GPC,Fronda.pl