Działania podjęte przez izraelską armią uzgodnione są przez izraelski gabinet bezpieczeństwa, który pod przewodnictwem premiera Benjamina Netanjahu spotkał się w trybie nadzwyczajnym w dniu wczorajszym. Gabinet bezpieczeństwa zgodził się również na burzenie domów terrorystów w ciągu kilku dni po dokonaniu przez nich zamachów oraz na konfiskowanie ich majątków i odbieranie im praw stałych rezydentów.

Przypomnijmy: W dwóch atakach terrorystycznych w Jerozolimie zginęło we wtorek trzech Izraelczyków i jeden z palestyńskich napastników. Był to najkrwawszy jak dotąd dzień w trakcie utrzymującej się od blisko dwóch tygodni najnowszej fali przemocy w konflikcie arabsko-palestyńskim. Od początku października zabito łącznie siedmiu Izraelczyków i 28 Palestyńczyków. Czynnikiem inicjującym najnowszy wzrost napięcia była kolejna odsłona sporu o dostęp muzułmanów i Żydów do obiektów sakralnych na Wzgórzu Świątynnym w starej części Jerozolimy.

Postępowanie Izraela z terrorystami muzułmańskimi może być dobrym przykładem dla Europy. Fala islamskich imigrantów jaka zalewa nasz kontynet, może za kilka lat spowodować takie konflikty, jakie widzimy np. w Jerozolimie. Dlatego pomysł: Netanjahu na prezydenta imigranckiej Europy!

mark

Źródło: TVN24