Władysław Kosiniak-Kamysz zaskoczył chyba wszystkich. Lider PSL chciałby obchodzić... miesięcznice prezydenckiego weta!

Z jednej strony Kosiniak-Kamysz twierdzi, iż "czas protestów powinien dobiec końca", a z drugiej... nakłania do obchodów miesięcznic weta, które decyzją prezydenta sprawiły, że ustawy o KRS i SN nie zostały podpisane.

Jak tłumaczy, "Lepiej by było – to nasza propozycja jako PSL – 24. każdego miesiąca spotkajmy się w geście solidarności i podziękujmy naszym rodakom za to, że wyznaczyli granicę władzy, której przekraczać nie można".

A więc miesięcznica prezydenckiego weta? Czyżby lider PSL chciał konkurować z podobnego rodzaju "ciekawymi" inicjatywami .Nowoczesnej i PO?

Przy tym wszystkim warto dodać, że PSL zaproponowało prezydentowi pomoc ekspercką. Czyżby jej początkiem miały być miesięcznice?

krp/dorzeczy.pl, Fronda.pl