Wszystkiego złego czego doznali Żydzi w czasie wojny ,wg. Grossa zawdzięczają Polakom. A ja się pytam tego goja, co robiło jego 268 ziomków, w pułku Dirlewangera. Ten kat Warszawy „ wsławił ” się masakrami ludności cywilnej i powstańców a nawet jeńców. Historycy obliczają, że dirlewangerowcy w trakcie walk wymordowali około 25000-30000 osób.

Czy mordercy Żydzi w pułku byli siostrami miłosierdzia czy razem z niemieckimi kryminalistami i psychopatami, Ukraińcami, Romami, Rosjanami, razem 3680 osób mordowali w sposób bestialski cywilów?
 
Być może Grossowi chodzi o to by stać się 100% Żydem nie gojem, wszak u nich pochodzenie liczy się po matce, która była Polka, nie po ojcu, który był Żydem?

Może Gross powie coś o swoich ziomkach w gettach , kiedy to policja żydowska dostarczała Niemcom tylu Żydów do wagonów, ilu sobie Niemcy zażyczyli, licząc na to, że przetrwają, by w końcu samemu trafić do obozu koncentracyjnego.

A może coś o Żydach denuncjujących Polaków NKWD po 17 września 1939 r.?
Niech tego szmendaka zaprosi Olejnik i wypytuje tego polakożercy o antysemityzm Polaków. Lewacka „Krytyka Polityczna” zaprasza to indywiduum i z nim dyskutuje.

Rodzina Ulmów patrzy na to z przerażeniem z nieba.

Andy51

Źródło: http://naszeblogi.pl/57360-niech-zyd-gross-powie-cos-o-zydach-z-pulku-dirlewangera