Start prezentera TVN Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich jest dobrą wiadomością dla obecnego prezydenta Andrzeja Dudy, przekonuje na łamach "Rzeczpospolitej" publicysta i dziennikarz Jacek Nizinkiewicz.


Według Nizinkiewicza kandydaturę Hołowni trzeba potraktować poważnie. Jak przypomina, w wielu krajach ludzie mediów odnosili w polityce poważne sukcesy.


"W USA prezydentem został aktor Ronald Reagan i Donald Trump, celebryta i przez lata gospodarz programu telewizyjnego „The Apprentice". Na Ukrainie głową państwa został komik Wołodymyr Zełenski. Przykładów transferów z show-biznesu do polityki jest dużo" - pisze dziennikarz.


W jego ocenie dla Hołowni droga jest otwarta, o ile tylko ma pomysł, osobowość, pieniądze, a w polityce znajdzie się pewna luka.
Zdaniem Nizinkiewicza Hołownia będzie problemem dla Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz dla kandydata Platformy Obywatelskiej, bo to podobny profil.


"Kandydat PO, najniebezpieczniejszy dla Dudy, będzie walczył o ten sam elektorat, co częściowo przedstawiciele PSL, Lewicy, a teraz i Hołownia. Rozdrobnienie głosów może doprowadzić do reelekcji Andrzeja Dudy już w pierwszej turze. I to jest dobra wiadomość dla obecnej głowy państwa" - twierdzi Nizinkiewicz.

bsw/rzeczpospolita.pl