To była dobra decyzja i mądra decyzja” - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z portalem Gazeta.pl. Co więc poszło nie tak? Otóż zdaniem kandydatki Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich, ówczesny rząd po prostu źle wytłumaczył ten temat ludziom…

Kidawa-Błońska stwierdziła też, że ludzie po prostu coraz dłużej żyją i chcą dłużej pracować.

Co więcej, kandydatka KO nie miałaby również problemu z podpisaniem ustawy liberalizującej aborcję. Choć najpierw stwierdziła, że „[…] nie wolno tworzyć ani podpisywać ustaw, które dzielą polskie społeczeństwo”, to potem dodała:

Gdyby taka ustawa przeszła przez parlament i miała poparcie społeczne, podpisałabym ją”.

dam/Gazeta.pl,Fronda.pl