Roman Polański wypowiedział się na temat dzisiejszego wyroku krakowskiego sądu, który nie wydał zgody na jego ekstradycję. Wyraził radość z faktu, że sprawa wreszcie się kończy.

"Oczywiście jestem bardzo szczęśliwy, że ta sprawa się kończy. Kosztowało mnie to wiele wysiłku i zdrowia, a jeszcze więcej moją rodzinę" - powiedział w wywiadzie dla TVP INFO Roman Polański.

Słynny reżyser stwierdził, że był spokojny o wyrok, chwalił też pracę sędziego Dariusza Mazura: 

"Cieszę się, że zaufałem polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Byłem zawsze przekonany, że to się dobrze skończy. Nie miałem ku temu najmniejszych wątpliwości. Słuchałem każdego słowa sędziego, był niesłychanie dobrze poinformowany, nie pomylił się z żadną datą, z żadną cyfrą paragrafu prawa".

Artysta odniósł się też do słów polityków, którzy uważali, że powinien zostać wydany Amerykanom:

"To, że ktoś tam sobie coś gada, to nie ma – mam nadzieję – związku z prawem. Polska jest krajem, gdzie prawo jest niezależne" - stwierdził.

Na koniec zapytany przez dziennikarzy o to, czy jego życie byłoby dobrym scenariuszem na film, odparł:

"Nie chciałbym filmu o mnie. Nie chciałbym go robić, ani nie chciałbym, żeby inni go robili. Jest wiele innych ciekawych tematów, więc można się obyć bez mojego życiorysu".

emde/tvp.info