Jak poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Matczak, wpłynęły już pierwsze zawiadomienia dot. zakłócenia porządku w czasie wczorajszego Marszu Powstania Warszawskiego w Warszawie. W sumie policjanci wylegitymowali wczoraj 45 osób, a 11 osób zostało zatrzymanych.

Zatrzymania, jak wyjaśnia nadkom. Matczak, dotyczyły przede wszystkim zakłócania Marszu. Policjanci musieli wyprowadzić z miejsca zgromadzenia kilkanaście osób, które nie stosowały się do próśb organizatora o opuszczenie zgromadzenia. Wcześniej z uczestnikami kontrdemonstracji rozmawiał policyjny zespół antykonfliktowy, jednak nie przyniosło to rezultatu. Część osób odmówiła funkcjonariuszom podania swoich danych osobowych, dlatego zostali oni przewiezieni na komisariat policji, gdzie po przeprowadzonych czynnościach osoby zostały zwolnione. Jedna z 11 zatrzymanych osób dopuściła się też znieważenia funkcjonariusza.

Nadkom. Matczak poinformował również, że ze strony organizatora wpłynęły już pierwsze zawiadomienia odnośnie zakłócania porządku:

- „Dotyczą one m.in ulicy Nowy Świat oraz zachowania przy kościele Świętego Krzyża. Mówimy w pierwszym przypadku o zachowaniu na balkonach. Tam osoby miały rzucać butelkami w kierunku osób biorących udział w zgromadzeniu. Na trasie w tłum poleciała też flaga. Ale w tym przypadku sytuacją najbardziej kontrowersyjną jest zachowanie jednego z uczestników na balkonie Nowego Światu” – przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji Polskiej Agencji Prasowej.

kak/PAP