Spadkobiercy Jana Kulczyka mogą się nieźle obłowić na wyprzedaży akcji jednego z największych koncernów piwowarskich na świecie. 

Firma Kulczyk Invenstments, która w spadku przypadła dzieciom zmarłego miliardera, Sebastianowi i Dominice Kulczyk, jest w posiadaniu 1,5 proc. akcji jednego z największych koncernów piwowarskich na świecie - SABMiller. Jako, że koncern w ostatnim okresie wyprzedaje swoje akcje, o podobnym ruchu myślą też spadkobiercy wielkiej fortuny Kulczyka. 

SABMiller to prawdziwy gigant kontrolujący ogromną część rynku piwnego. Tym samym sprzedaż akcji firmy to niezmiernie dochodowy interes. Kulczyk Investments formalnie mająca siedzibę w Luksemburgu w kwietniu tego roku sprzedała już część akcji koncernu za kwotę 5,5 mld złotych. Kolejna wyprzedaż na którą szykują się Kulczykowie, może przynieść dokładnie taki sam profit. 

Ta wyprzedaż oznaczałaby też zupełne wyzbycie się akcji w SABMiller przez Kulczyków. 

Sprzedaż SABMiller ma być jednym z działań, które zmierzają do restrukturyzacji portfela aktywów firmy Kulczyka. Jaki będzie dalszy scenariusz działań Kulczyków? Czy mają jakieś szersze plany? Ciężko powiedzieć.

Jan Kulczyk sam słynął z wielu efektownych i nie zawsze uczciwych ruchów na rynku. Najsłynniejszym były wykryte już po jego śmierci machinacje przy wykupie akcji Ciech S.A. 

Jak mówił o tamtej sprawie w rozmowie z naszym portalem dziennikarz śledczy Cezary Gmyz:

"Bardzo wiele czynników wskazuje na to, że jako Polacy mogliśmy zostać pozbawieni naszego majątku. Spółka CIECH S.A. została sprzedana zbyt tanio, o czym świadczy drastyczny wzrost jej kursów zaraz po tym, jak „Ciecha” sprzedano Janowi Kulczykowi".

Czy nazwisko Kulczyk dalej będzie się kojarzyć z takimi operacjami, czy też spadkobiercy biznesmena pójdą inną drogą? Przyszłość pokaże. 

tag