Po klęsce opozycji totalnej w kolejnych już wyborach, swoją jedyną szansę zaczyna ona upatrywać w prezydenturze. Niektórzy znów oczekują na powrót Donalda Tuska na białym koniu. Jak przekonuje Ryszard Czarnecki – szanse na to są bardzo małe, a byłego premiera czeka raczej nie prezydentura, a polityczna emerytura.

W listopadzie Donald Tusk zostanie wybrany na przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej. To zwykle jest polityczna emerytura. Tak było w wielu przypadkach i sądzę, że to się nie zmieni”

- mówi w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” europoseł PiS Ryszard Czarnecki zapytany o możliwość startu Tuska w wyborach prezydenckich. Jak stwierdził:

Wątpię, żeby Donald Tusk chciał startować w wyborach i mierzyć się z prezydentem Andrzejem Dudą. Pewne jest natomiast to, że cały czas będzie chciał mieć wpływ na Platformę Obywatelską. Pytanie tylko, czy Grzegorz Schetyna mu na to pozwoli”.

dam/"Gazeta Polska Codziennie",Fronda.pl