Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych prezydent Andrzej Duda wręczył odznaczenia kombatantom oraz osobom kultywującym pamięć o polskim podziemiu niepodległościowym

Oto treść przemówienia, które prezydent wygłosił podczas uroczystości:

Nasza historia – historia tych 1051 lat Polski, naszej Rzeczypospolitej ‒ to w ogromnej części historia walki. Walki o wolność, walki o niepodległość, walki o państwo polskie, walki o naszą tożsamość, walki, która przez te ponad tysiąc lat historii kosztowała nas morze krwi. Tej najcenniejszej, bo w tej walce zawsze od samego początku, jak istnieje Polska i my, jako naród, brali udział przede wszystkim najlepsi, najszlachetniejsi, najznamienitsi, najbardziej oddani ojczyźnie, braciom, temu wszystkiemu, co tak ważne, jeśli nie powiedzieć – najważniejsze.

Mówimy: historia, wydarzenia, wśród nich tzw. druga konspiracja, drugie podziemie niepodległościowe, Żołnierze Niezłomni, Wyklęci. Te określenia, wydarzenia, nazwy – to jest nasza historia, ale ona się składa z indywidualnych bytów. I to właśnie dlatego dzisiaj tu, w Pałacu Prezydenckim w Warszawie, spotykamy się na tej uroczystości, na której następuje szczególne uhonorowanie – wręczenie orderów, wyróżnień państwowych indywidualnym twórcom tej historii. Indywidualnym budowniczym, bohaterom tamtych dni i bohaterom dla tamtych dni. Trzy niezwykle ważne grupy ludzi, bez których nie byłoby ani tamtej walki, ani pewnie także i naszej pamięci dzisiaj o niej ‒ pamięci odbudowanej. Bo przecież wielkim celem komunistów było wytarcie, wymazanie, zadeptanie, zakopanie tych, którzy się nie zgadzali.

Byłem wczoraj na premierze filmu „Wyklęty”, tam to jest pokazane w sposób niezwykle wyrazisty. Gdy komuniści mówią: „Nie ma przeciwników władzy ludowej. Nie ma! Macie ich wymazać, zniszczyć, wymordować. Nie złapać – zabić! Nie schwytać – zamordować! Odrąbać głowę, zakopać, tak żeby nikt nigdy się nie dowiedział, gdzie leżą, żeby nigdy nie znaleźli, żeby nie oddali hołdu, żeby zniknęli z pamięci, ze świadomości”. Bohaterowie, ci, którzy się sprzeciwiali, ci, którzy powiedzieli: „Nie, to nie jest wolna Polska! Ta, którą wy nam oferujecie, to nie jest wolna Polska! Polska, w której stacjonuje NKWD, Armia Czerwona, to nie jest wolna Polska! W której zamyka się partyzantów, w której zamyka się ludzi podziemia niepodległościowego, to nie jest wolna Polska! Polska, w której narzuca się władzę, fałszuje się referendum, fałszuje wybory, to nie jest wolna Polska! A my przysięgaliśmy walczyć o wolną Polskę, niepodległą i suwerenną. I dlatego wracamy do naszej walki, tym razem przeciwko wam, bo nie ma dla nas różnicy, kto jest okupantem – czy jest to okupant niemiecki, czy okupant sowiecki. Na jedno wychodzi – nie ma wolnej Polski”.

To ci, którzy przez lata ukrywali się w lesie, cierpiąc głód, niedolę, chłód, choroby, nieustanne prześladowania. To ci, którzy ich wspierali, którzy im pomagali, zakładali różnego rodzaju organizacje. Za każde z tych działań groziła śmierć, więzienie, tortury, prześladowanie, w najlepszym wypadku wilczy bilet na całe życie – na studia, do pracy, wszędzie. W najlepszym przypadku! A więc to Żołnierze Niezłomni, Żołnierze Wyklęci, ale nie tylko oni. To były rodziny wyklęte, to były dzieci bez ojców, bez matek, to były żony samotnie wychowujące dzieci, cierpiące niedostatek, prześladowanie. To były całe rodziny przeklęte, prześladowane, gnębione, niestety często też mordowane przez komunistów.

I to wreszcie ci, którzy powiedzieli: „Nie!” temu największemu celowi, jaki komuniści mieli ‒ zamordować i zakopać, żeby nikt nigdy się nie dowiedział, żeby historia głucho o nich milczała. Ci, którzy postanowili tę pamięć wydobyć. I wiele lat swojego życia poświęcili na to, aby ta pamięć była. Aby wiedziało o nich młode pokolenie, aby stanęły pomniki, aby wreszcie obrońcom Rzeczypospolitej, żołnierzom niepodległości została oddana należyta cześć. I aby – jak to już mówiłem kilkakrotnie – Rzeczpospolita, Polska odzyskała honor, bo państwo, które nie pamięta o swoich bohaterach, jest bez honoru. I nie czci ich.

Za to wszystko w imieniu Rzeczypospolitej z całego serca Państwu dziękuję. Odznaczenia i ordery mają wymiar symboliczny, ale chciałbym, aby ta dzisiejsza uroczystość tak jak i inne, podobne, była odbierana jako oddanie hołdu całym pokoleniom tych, którzy walczyli, tych, którzy cierpieli, i tych, którzy pamiętają ‒ pamiętają przez duże P. ‒ budowniczym Pamięci. Tym, którzy wobec tej głucho milczącej historii nie bali się głośno krzyczeć i dzięki którym dziś pamięć o Żołnierzach Niezłomnych jest tak żywa.

Szanowni Państwo, z całego serca dziękuję. Dziękuję Państwu i dziękuję też dziś jako prezydent panu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który wystąpił z inicjatywą, mając tę prerogatywę inicjatywy ustawodawczej, aby dzień 1 marca każdego roku był Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych, Żołnierzy Niezłomnych. Aby nie tylko na niwie czystej nauki historycznej, badań czy programów szkolnych znalazła się i była kultywowana pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Ale by była ona kultywowana na szczeblu państwowym poprzez specjalnie ustanowione święto.

Bardzo serdecznie wszystkim Państwu dziękuję, wierzę w to głęboko, że Rzeczpospolita już po wsze czasy będzie o swoich bohaterach pamiętała.

Cześć i chwała bohaterom, wieczna pamięć poległym!

Źródło: Prezydent.pl