Jak stwierdził prof. Andrzej Zybertowicz w rozmowie w TVP INFO, na Donalda Tuska należy patrzeć jak na "ucznia technologii politycznej Angeli Merkel".

"List Donalda Tuska pokazuje, że proces refleksji wśród elit UE jest daleko z tyłu. To jest komunikat ważnego członka elit unijnych, kierowany do szefów rządów. Ten list jest sygnałem pewnego niepokoju, obawy biorą tutaj górę nad trzeźwą analizą. Z pewnego punktu widzenia nadmierne egoizmy narodowe mogą być reakcję na niewłaściwa konstrukcje Unii Europejskiej" – stwierdził w trakcie programu „Gość poranka” profesor Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.

Zybertowicz odniósł się przy tym do listu szefa Rady Europejskiej, adresowanego do przywódców państw europejskich przed piątkowym nieformalnym szczytem na Malcie.

Witold Waszczykowski, minister spraw zagranicznych przyznał z kolei, że jest „troszeczkę zaniepokojeni wystąpieniem Donalda Tuska”.

"Uważamy takie apele za niepotrzebne, nie na miejscu" – dodał.

"W polityce i w biznesie często jest tak, że kluczowe sprawy załatwia się na spotkaniach nieformalnych, a na formalnych spotkaniach finalizuje się sprawę oficjalnie" – skomentował szczyt na Malcie Zybertowicz.

W opinii profesora „wspólnota euroatlantycka jest fundamentem bezpieczeństwa i wolności dla Europy”.

"Pisanie listu, który może być odebrany w Waszyngtonie jako nieufność części elit europejskich wobec kluczowego partnera jest niedobre".

Jego zdaniem „kanclerz Merkel jednocześnie, że większość Europejczycy domagają się otwartości dla emigrantów”.  

"Później pod wpływem m.in działań polskiego rządu, Merkel wykazała się się realizmem politycznym".

"Na Donalda Tuska trzeba patrzeć jak na ucznia technologii politycznej Angeli Merkel" skonkludował profesor.

emde/tvp.info