Portal Fronda.pl: Parlament Europejski wezwał Bośnię i Hercegowinę do restytucji mienia, które zostało zajęte podczas Holokaustu, jako warunek starania się o członkostwo w UE. Jaki wpływ Żydzi mają na Unię Europejską?

Ryszard Czarnecki: Bośnia i Hercegowina jako jedno z szeregu państw, które powstały po upadku dawnej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii stara się o akcesję do Unii Europejskiej, ale droga przed nią jest bardzo daleka. W pierwszej kolejności, za około 10-11 lat wejdą takie kraje jak Czarnogóra, Macedonia, Serbia. Pewnie w dalszej kolejności Albania; byłby to ewenement, bo to byłby pierwszy kraj w Unii Europejskiej, który miałby większość muzułmańską. Natomiast, gdy chodzi o Bośnię i Hercegowinę, podobnie jak i Kosowo, to jest melodia dużo odleglejszej przyszłości. Są to państwa, które nie mają dobrego wizerunku. Bośnia i Hercegowina trzy kantony: prawosławni Serbowie, katoliccy Chorwaci i muzułmańscy Bośniacy. W zasadzie państwo de facto pod protektoratem międzynarodowym, a jedyne sukcesy odnosi w sporcie, a tak jest uważane za jeden z potencjalnych ognisk na Bałkanach. Oczywiście tutaj Unia stara się wprowadzać europejską perspektywę. Podobnie Kosowo, które jest wciąż formalnie nieuznawane nie tylko przez Serbię, ale też przez szereg członków Unii Europejskiej, także Polska nie ma tam ambasady. Wracając do pytania, oczywiście różne lobbies w Unii Europejskiej istnieją, są to lobby natury gospodarczej, korporacyjnej, branżowej, jak i również narodowej. Swoje lobby mają na przykład Niemcy, czy Francja i w jakimś mierze Polska, na pewno słabsze od tych dwóch państw, a więc kraje członkowskie Unii. Są też lobby narodowe krajów, które do Unii Europejskiej nie należą. To jest normalne w dzisiejszym świecie. Globalizacja globalizacją, integracja integracją, a każdy naród walczy o swoje i to jest widoczne także wewnątrz Unii Europejskiej. Swoją drogą rzeczywiście na terenie dawnej Jugosławii sprawa restytucji w ogóle, nie tylko mienia żydowskiego, jest problematyczna. Są problemy z restytucją mienia, które zostało upaństwowione przez komunistów. To dotyczy szeregu krajów, na przykład chodzi o mienie Włochów w formacji Słowenii. To nie jest jedyny casus.

Czy w takim razie można mówić, że jest lobby żydowskie, które wpływa na Unię Europejską?

Powiedziałbym, że w Unii Europejskiej są tysiące różnych lobbystów; szereg różnych państw USA, Izrael, Rosja, Chiny mają swoich lobbystów, a każde duże, mocne państwo wiadomo, że stara się o poszerzenie swojej strefy wpływów. To dotyczy różnych krajów, trudno mówić o tym, że istnieje lobby tylko jednego państwa, czy jednego narodu.

Tylko że kwestia roszczeń żydowskich jako warunek wstąpienia do Unii Europejskiej Bośni i Hercegowiny jest czymś nowym. Polska nie miała takiego warunku. Co się zmieniło?

Polska jest krajem silniejszym i te sprawy były w Polsce już rozwiązane, w związku z tym takie rzeczy się nie pojawiły. Nie słyszałem też, aby takie roszczenia były zgłaszane wobec innych krajów kandydujących typu Serbia, Czarnogóra, Macedonia czy Albania. To jest chyba raczej specyfika tego państwa.

Czy istnieje zagrożenie, że Żydzi skierują swoje roszczenia dalej?

Nikt nie ignerował w sprawie takich roszczeń wobec innych krajów kandydujących do Unii Europejskiej, więc jest to sytuacja wyjątkowa.

Czy ta sytuacja pójść o krok dalej i Unia Europejska zacznie dyktować warunki i Polsce?

To jest specyfika Bośni i Hercegowiny. Niezałatwionych spraw okresu powojennego, także po uzyskaniu statusu suwerenności po upadku Jugosławii i nie możemy porównywać tej sytuacji z Polską.

Czy Polska powinna się bać żydowskich roszczeń?

W ustawie 447 Polska nie jest w ogóle wymieniana. Polski rząd stoi na straży własności polskiego majątku, majątku państwowego, polskich obywateli i porównywanie nas z sytuacją w Bośni i Hercegowinie jest zupełnie niezasadne.

Jaka jest odpowiedź Polski dotycząca antypolskich materiałów, takich jak publikacje Jana Tomasza Grossa, czy Jana Grabowskiego "Dalej jest noc"?

Myślę, że to nie są żadne prace naukowe, to są steki kłamstw. To trzeba ujawniać, nagłaśniać i korzystać z różnych możliwości, także formalno - prawnych, żeby takie kłamstwa wobec naszej Ojczyzny nie mogły padać.

Rozm. Karolina Zaremba