Wszystkie ogłoszone przez niego środki naprawcze są niczym żart” – tak działania antykryzysowe Kremla skomentowała moskiewska przedsiębiorczyni. Jak podkreśliła, w związku z polityką rosyjskich władz, może polegać tylko na sobie.

W 2020 roku rosyjska gospodarka ma się skurczyć nawet o 5 proc. w związku ze skumulowaniem efektów pandemicznej blokady gospodarczej oraz gwałtownego spadku cen ropy. Cios najmocniej odczują setki tysięcy małych firm. Jak informuje Bloomberg – ów sektor może się zmniejszyć nawet o połowę. To zaś będzie oznaczać utratę milionów miejsc pracy.

Analityk Moscow Carnegie Center Andrei Kolesnikov podkreśla, że Putin wskutek kryzysu oraz złych decyzji Kremla traci klasę biznesową. Wskazuje:

Stopniowa erozja gospodarki i legitymacji politycznego systemu będą dla niego ogromnym problemem”.

Jak czytamy na Forsal.pl, Rosja w okresie pandemii pokrywa zaledwie ułamek kosztów płac, oferuje też opóźnienia w opłacie podatków oraz czynszów. Przedsiębiorcy podkreślają jednak, że proponowane przez Putina rozwiązania to zdecydowanie za mało. Pomoc rządu kierowania jest głównie do największych, często państwowych firm.

Jak się okazuje, już teraz jedna na siedem rosyjskich małych firm jest na skraju bankructwa. Odsetek małych przedsiębiorstw może w tym roku spać z 20 do 18 procent.

dam/forsa.pl,"Bloomberg"