Rosyjski serwis internetowy „Gazeta.ru” pisze, że Wałęsa miał współpracować z rosyjskim wywiadem i powołuje się na słowa byłego oficera FSB Aleksandra Michajłowa, który twierdzi, iż było rzeczą normalną, że KGB szukało dojścia i kontaktów z Wałęsą.

Serwis podkreśla jednocześnie, że wielu europejskich przywódców ma nieczystą przeszłość. Wymienia przy tym kanclerz Angelę Merkel, która miała współpracować z komunistycznymi służbami, czy szefa NATO Jensa Stoltenberga, który był rozpracowany przez KGB.

Ile w tym prawdy? Może za niedługo się przekonamy!

RMF24.pl