Jeśli którykolwiek z ambasadorów uczestniczył w procederze sabotowania wyborów to nie zasługuje na miano ambasadora Rzeczypospolitej tylko delegata PiS” napisał na twitterze Tomasz Siemoniak. Na jego słowa odpowiedziała już rzecznik MSZ Monika Szatyńska-Luft.

W dalszej części swojego wpisu Siemoniak pisze:

Nie można mieć za grosz zaufania do wysyłanych na placówki przez prezydenta Dudę esbeków w rodzaju Przyłębskiego TW <<Wolfgang>>”.

W odpowiedzi na jego wis rzecznik MSZ stwierdza:

Panie @TomaszSiemoniak, wybory organizują konsulowie. Pana nieuprawnione insynuacje obrażają wysiłek wielu osób, których ciężka praca umożliwia przeprowadzenie wyborów za granicą”.

Na koniec dodała:

Nie ma zgody na oszczerstwa mające na celu pogłębianie podziałów i obniżanie zaufania publicznego!”.

dam/twitter,Fronda.pl