Apelacja złożona przez obrońców kard. Georga Pella została odrzucona przez sędziów Sądu Najwyższego australijskiego stanu Wiktoria. Od marca tego roku odbywa on karę 6 lat więzienia.

Kardynał dopiero po odbyciu kary 3 lat i ośmiu miesięcy będzie mógł wystąpić o ewentualne zwolnienie warunkowe. Jego obrońcy mogą jednak jeszcze złożyć odwołanie do Sądu Najwyższego Australii.

Kard. Pell został w grudniu 2018 roku skazany przez ławę przysięgłych za molestowanie dwóch nastoletnich chórzystów w 1996 roku, kiedy to był arcybiskupem Melbourne. Duchowny nigdy nie przyznał się do winy. Przysięgli orzekli ją tylko na podstawie zeznań jednej z domniemanych ofiar. Druga z nich przed swoją śmiercią, która miała miejsce pięć lat temu, oświadczyła że nigdy nie była molestowana.

Co ważne, za brakiem winy kard. Pella przemawiają też zeznania ceremoniarza towarzyszącego mu w zakrystii, kiedy miało rzekomo dojść do przestępstwa i to, że w miejscu tym po uroczystej Mszy zawsze panuje wielki ruch.

dam/KAI,pch24.pl