„Człowiek na Zachodzie ma określoną zdolność przyswajania sobie wiedzy historycznej. Jeszcze 40-50 lat temu hasło druga wojna światowa kojarzyło się z bitwą o Anglię, Stalingradem, ale z Holokaustem już nie. Społeczność żydowska wykonała ogromny wysiłek, żeby wiedza na temat tragedii Żydów przebiła się do świadomości przeciętnego Amerykanina” – przekonywał Piotr Semka w rozmowie z „Super Expressem”.

W ten sposób publicysta skomentował sprawę szefa FBI, który w haniebnych słowach oskarżył Polskę o współudział w Holokauście. Dodajmy, że rzeczony szef FBI zarazem odciążył Niemców, wskazując, że byli oni rzekomo – tak jak Polacy – tylko pomocnikami w zbrodni. Kto w takim razie jej dokonał? Naziści z kosmosu? Najwyraźniej właśnie tak. Piotr Semka ocenia, że rzecz jest skandaliczna, ale, zarazem, jest pokłosiem polskiej polityki historycznej, czy może lepiej: tej polityki braku.

Według publicysty w Stanach Zjednoczonych po prostu „nie ma” dzisiaj świadomości, że „Polska nie była krajem, który kolaborował, ale który był okupowany”. Dlaczego tak jest? Ano właśnie dlatego, że nikt nie próbuje powiedzieć Amerykanom, jak było naprawdę. „Polska nie prowadzi polityki historycznej, która powiedziałaby światu, jak duże straty ponieśli w czasie drugiej wojny światowej i jak na kształt zagłady wpłynęło to, że Polska była krajem okupowanym, w którym groziła śmierć za pomaganie Żydom” – powiedział Semka.

Redaktor nie ma też najmniejszych wątpliwości, że krecią robotę wykonują tu takie filmy jak „Pokłosie” oraz „Ida”. Obie produkcje są opłacane przez Państwowy Instytut Sztuki Filmowej, a robią wiele, by Polskę na Zachodzie po prostu zohydzić.

„Ta pani [Agnieszka Odorowicz, szefowa PISF – red.] zaakceptowała film „Pokłosie”, po obejrzeniu którego widz za granicą będzie wiedział, że jakiekolwiek występowanie na rzecz upamiętnienia Holokaustu kończy się mordem w wyjątkowo bestialski sposób. Jeśli takie rzeczy dzieją się dziś w Polsce, to jaki musiał być antysemityzm w czasie wojny?” – mówił Semka.

I ma rację! Bo to, co wyrabiają dzisiejsze władze spod znaku Platformy Obywatelskiej, zasługuje na nic innego, jak tylko na miano antypolskiej działalności. Środowiska liberalne gardzą Polską i polskością, gardzą katolicką tradycją kraju, gardzą polskim bohaterstwem. Co się więc dziwić, że na Zachodzie gardzą nami tak samo?

kad