Makabryczne wydarzenie na cmentarzu w Nowym Porcie w Gdańsku. Sprawca zniszczył i sprofanował grób ks. Jana Gustkowicza, zasłużonego i znanego kapłana. Zbrano z niego fragment czaszki kapłana.

- Sprawca otworzył trumnę i zabrał z niej zachowany fragment czaszki —informuje Aleksandra Siewert z gdańskiej policji. Z kolei ks. Paweł Górny, proboszcz parafii św. Jadwigii Śląskiej w Gdańsku mówi portalowi gosc.pl:  "Parafianie są zszokowani. Dziwią się, że można było zrobić coś takiego dobremu człowiekowi i niezwykle gorliwemu księdzu. Mówią o tym nie tylko ci, którzy chodzą do kościoła. Opinie takie można usłyszeć nawet pod sklepem monopolowym". 

Zniszczony grób odkryli mieszkańcy dzielnicy, którzy poszli na cmentarz w Nowym Porcie, by odwiedzić groby swoich bliskich. Płyta nagrobna została rozbita, a komora z trumną otwarta. - Ponieważ na miejsce przybył lekarz sądowy, zrozumiałem, że sprawcy dostali się do zwłok księdza —dodał ks. Górny.

Policja: - Dokładne oględziny miejsca zdarzenia trwały kilka godzin. Zabezpieczyliśmy ślady i nagrania z pobliskiego monitoringu oraz powiadomiliśmy o zdarzeniu prokuraturę. Na miejsce przyjechał też biegły z zakresu medycyny sądowej. Obecnie trwają prace nad wyjaśnieniem tej sprawy. Dążymy do ustalenia i zatrzymania sprawcy. Ślady trafiły do badań laboratoryjnych. Analizujemy także zapisyz monitoringu i staramy się docierać do świadków zdarzenia.

13 grudnia w niedzielę, podczas wszystkich Mszy św. odbywały się w kościele św. Jadwigi modlitwy ekspiacyjne. - Modliliśmy się także za sprawców, o ich nawrócenie. Prosiliśmy też, o mądrość i przebaczenie dla naszych serc, by ten grzech ich nie zranił. Mamy świadomość, że ks. Gustkowicz jest już w niebie, a ludzie nie mogą go już dotknąć —mówił ks. Paweł Górny.

mm/gosc.pl