Beata Szydło skomentował odrzucenie przez Senat wniosku prezydenckiego o referendum 25 października. Kandydatka na Premiera z PiS była wśród uczestników protestu "Solidarności" przed Sejmem. 

"Dziękuję, że jesteśmy tutaj dzisiaj razem. choć jest to smutny dzień dla obywateli. Dziś głos obywateli przegrał z partyjniactwem. Z interesem politycznym Platformy Obywatelskiej. Obywatelskiej? Jaka to Platforma Obywatelska, skoro 6 milionów podpisów obywateli po raz kolejny zostało zmielonych. Platforma to partia władzy, która myśli tylko o własnym interesie. Ja państwu deklaruję, że jeżeli zaufacie nam i Prawo i Sprawiedliwość będzie brało odpowiedzialność po wyborach, to my będziemy z wami, będziemy z obywatelami, to my was będziemy słuchać i słyszeć co do nas mówicie. Bo to obowiązek każdego polityka i to był test czy Kopacz „słucha, rozumie, pomaga” i pokazała jak słucha i rozumie. A pomaga tylko swoim partyjnym towarzyszom" - mówiła Beata Szydło!

I dodała: "To był test dla Platformy i Platforma pokazała dzisiaj swoje prawdziwe oblicze całemu społeczeństwu. Polska potrzebuje dialogu i budowania wspólnoty, dobrego rządzenia, które jest oparte na współrządzeniu z obywatelami. Polityków obowiązkiem jest reprezentować w parlamencie obywateli. Jeżeli ponad 6 mln ludzi przyniosło do polityków swoje ważne sprawy, a politycy zlekceważyli to po raz kolejny, to można tylko powiedzieć - buta i arogancja. Polaków nie interesuje kto jest na listach wyborczych Platformy. Polaków nie interesują te szopki polityczne, które od kilku miesięcy pani premier i jej rząd wyczynia. To był dzisiaj sprawdzian, czy te spotkania z Polakami były uczciwe, czy też chodzi tylko o kampanie wyborczą. Dzisiaj obywatele przegrali z partyjniactwem. Platforma pokazała, że nie chodzi o społeczeństwo, ale tylko i wyłącznie o ich interes polityczny".

mark

Źródło: wpolityce.pl