Wiceszefowa PiS-u Beata Szydło uważa, że premier Ewa Kopacz „zamieniła rząd w sztab wyborczy” i zamiast rozwiązywać problemy Polski, „zajmuje się przepychankami personalnymi”. Ma to być widać na przykładzie kryzysu imigracyjnego. – Premier i ministrowie mówią co chwilę o innej liczbie uchodźców, którzy mają do nas przyjechać – przekonywała w programie „Gość poranka” w TVP Info. Zapewniała, że jeżeli zostanie szefową rządu, najważniejszy dla niej będzie interes Polski. Nie chciała jednak powiedzieć, jakie decyzje w sprawie uchodźców podejmie, jeśli zostanie premierem.

Zdaniem Szydło, obecna premier nie zajmuje się sprawami, do których została desygnowana. – Ewa Kopacz nie zajmuje się rządzeniem w ostatnich czasie, tylko prowadzi intensywną kampanię wyborczą Platformy Obywatelskiej i – niestety – zamieniła rząd w sztab wyborczy. Rozumiem, że jest szefem partii, ale popełnia bardzo dużo błędów i powinna się koncentrować na rządzeniu – oceniła. 

„Chaos” 

Kandydatka PiS na premiera twierdzi, że te błędy są widoczne nie tylko w podejściu do problemu imigracyjnego, ale także sytuacji w górnictwie. – Dotyczy to choćby spółek górniczych, niezrealizowania porozumień z górnikami. To pokazuje, że jest chaos – uważa. 

Szydło twierdzi, że winę za brak zaproszeń na spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą również ponosi Kopacz. Premier wielokrotnie apelowała o rozmowę w celu przedstawienia polskiego stanowiska w sprawie migrantów, ale zdaniem działaczki PiS-u, to tylko zabieg szefowej PO przed wyborami. 

„Nowa jakość” 

Na pytanie Kamili Biedrzyckiej-Osicy, czy prezydent Duda ponosi współodpowiedzialność za „niesmaczną wojenkę na spotkania”, Szydło nie odpowiedziała wprost. – Andrzej Duda w swoim krótkim okresie rządzenia pokazał i udowodnił, że jest politykiem wiarygodnym. To jest nowa jakość rządzenia. Zadeklarował, że złoży projekt ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego i zrobił to. Dotrzymał słowa – powiedziała. 

– Natomiast pani premier Kopacz próbuje uwikłać pana prezydenta w kampanię wyborczą. Próbuje wykorzystać sytuację trudną i napiętą, związaną z tym, co dzieje się w Europie, w kampanii wyborczej. Pan prezydent Duda spotykał się z ministrami rządu pani premier Kopacz, z którymi rozmawiał o ważnych sprawach, które leżą w kompetencjach pana prezydenta. A cóż by miała powiedzieć pani premier Kopacz. Ona nawoływała, ale nie szły za tym żadne konkrety – przekonywała.

Za: TVP