Działacz partii Wiosna, a prywatnie- partner jej lidera, Krzysztof Śmiszek wygłosił dziś w wywiadzie dla Onetu płomienną tyradę na temat prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. 

W programie "Onet Rano" Śmiszek zapowiedział, że partia Wiosna już jesienią przejmie władzę w Polsce. A wtedy Biedroń i spółka zabiorą się za "odbudowanie" wszystkich instytucji rzekomo "rozwalonych przez Prawo i Sprawiedliwość, a ściślej samego Jarosława Kaczyńskiego, gdyż to prezes PiS jest w ocenie Krzysztofa Śmiszka najgorszym ze Schwarzcharakterów. 

"Jarosław Kaczyński od czterech lat niszczy nam demokrację, rozwala sądy, rozwalił Trybunał Konstytucyjny, szczuje jedne grupy przeciwko drugim. Obraża, wyklucza Polaków i właściwie wprowadza stan permanentnego chaosu"-wyliczał gość programu "Onet Rano". 

Krzysztof Śmiszek stwierdził, że Kaczyński to symbol  "destruktora  nie tylko życia politycznego, ale podstawowych stosunków społecznych". Polityk przyznał, że tego właśnie najbardziej nie może wybaczyć liderowi PiS. 

"Już na jesieni, jak przejmiemy władzę, to powoli odbudujemy te wszystkie instytucje"- podkreślił Krzysztof Śmiszek. Pomarzyć- dobra rzecz, tym niemniej partner Roberta Biedronia w swoich fantazjach rozkręcił się jeszcze bardziej. Jak podkreślił polityk, odbudowanie będzie "bardzo powolnym i długim procesem", jak chociażby rozdzielenie prokuratury od Ministerstwa Sprawiedliwości, które "zajmie długie miesiące i lata". Podobnie w kwestii sądów. 

"Nie da się wejść z wojskiem czy z policją i wyrzucić sędziów z Sądu Najwyższego. No może tych trzech z Trybunału Konstytucyjnego trzeba od razu pogonić, bo to są dublerzy, którzy nie mają prawa tam zasiadać"-przekonywał Śmiszek. 

A może trzeba najpierw zdobyć władzę, a dopiero później fantazjować o czystkach w Sądzie Najwyższym i Trybunale Konstytucyjnym?

yenn/Onet, Fronda.pl