Dziennikarz „Gazety Wyborczej” przeprowadzał sondę uliczną w Hajnówce na Podlasiu i takiej odpowiedzi z pewnością się nie spodziewał. „Nie macie nic do roboty? Do łopaty!” – mówił odpytywany przechodzień.

Więcej w poniższym filmie:

krp/wyborcza.pl, Fronda.pl