"Polska jest ważnym partnerem Stanów Zjednoczonych, Stany są naszym bardzo ważnym sojusznikiem, a to kolejne spotkanie Donalda Trumpa z najważniejszymi polskimi politykami podkreśla, jak dobre są relacje między Polską a Ameryką"-stwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową szef KPRM, Michał Dworczyk.

Współpracownicy najważniejszych osób w państwie ujawnili dziś kilka szczegółów dotyczących wizyty prezydenta USA Donalda Trumpa w Warszawie w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. 

"Kwestie bezpieczeństwa, nie tylko militarnego ale i gospodarczego, w tym energetycznego, będą wśród tematów rozmów podczas wizyty w Warszawie prezydenta USA Donalda Trumpa"-podkreślił minister Dworczyk.

Prezydent Stanów Zjednoczonych - jak informował w niedzielę szef gabinetu prezydenta RP, Krzysztof Szczerski - przyleci do Polski 31 sierpnia wieczorem. 1 września w Warszawie odda hołd ofiarom II wojny światowej. Amerykański przywódca oraz prezydenci Polski i Niemiec wygłoszą przemówienia na Pl. Piłsudskiego. 

Z kolei drugi września to termin rozmów Trumpa w cztery oczy z prezydentem Andrzejem Dudą oraz premierem Mateuszem Morawieckim, jak również rozmów plenarnych delegacji.

"Jeżeli chodzi o tematy, które będą się we wszystkich spotkaniach pojawiały, to na pewno będą tematy związane z gospodarką, ale oczywiście również, a może przede wszystkim, z bezpieczeństwem i to nie tylko z bezpieczeństwem militarnym, ale również bezpieczeństwem energetycznym, gospodarczym"- zapowiedział minister Michał Dworczyk. Polityk zastrzegł jednocześnie, że "na ten moment nie chciałby mówić o szczegółach planowanych rozmów".

Również szef sztabu wyborczego PiS i były minister spraw wewnętrznych i administracji, Joachim Brudziński odniósł się do wizyty prezydenta USA w naszym kraju. Pytany w radiowej Trójce, czego obecny rząd oczekuje po wizycie amerykańskiego przywódcy, ocenił, że "potwierdzenia tego, co popierają nie tylko Polacy, ale również znaczna część opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych, niezależnie od preferencji politycznych, czy sympatii nawet mówiąc wprost partyjnych, a mianowicie naszego sojuszu - sojuszu w tym wymiarze militarnym".

"Stany Zjednoczone były i pozostają, i pewnie jeszcze przez bardzo długi czas pozostaną, jednym z najważniejszych gwarantów bezpieczeństwa - użyłbym takiego określenia - cywilizowanego świata"-zaznaczył europoseł Prawa i Sprawiedliwości. Joachim Brudzński wskazał ponadto, że prezydent Stanów Zjednoczonych odwiedzi Polskę w momencie bardzo szczególnym, bo w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej, w dniu "przypominającym to, do czego może doprowadzić sojusz dwóch zbrodniczych systemów w Europie". Brudziński wskazał, że w tym kontekście wizyta jest niezwykle istotna, gdyż  "pokazuje, że dzisiaj Polska jest w gronie państw objętych sojuszem, Paktem Północnoatlantyckim", stanowi integralną część NATO i ogólnoświatowego systemu bezpieczeństwa". Jednocześnie były szef MSWiA zastrzegł, że Polacy, wyciągając wnioski z historii, muszą pamiętać, że sojusze są ważne, ale "bardzo boleśnie przekonaliśmy się 80 lat temu, jak bywają zawodne".

"I dlatego ta stara rzymska maksyma: "chcesz pokoju, szykuj się do wojny" w tym wymiarze przygotowywania polskiej armii, wzmacniania polskiej armii, a przede wszystkim wzmacniania potencjału ekonomicznego, gospodarczego Polski jest tak ważna. I to jest zadanie rządu, za który odpowiada moja partia, czyli PiS"-podsumował europoseł.

yenn/PAP, Fronda.pl