Kandydat KO na prezydenta spotkał się dziś z mieszkańcami Podkarpacia w Dębicy. Apelował: „Musimy dziś rozmawiać o prawdziwych problemach i adresować te prawdziwe problemy. Ale do tego potrzebne jest porozumienie”.  Ponadto Trzaskowski zadeklarował, że nie będzie prezydent opozycji: „Jestem absolutnie gotów na współpracę, jeśli ta współpraca będzie przynosiła owoce Polkom i Polakom”.

Skrytykował obóz Zjednoczonej Prawicy za „patriotyzm gospodarczy”. Powiedział: „A dzisiaj ci, którzy mówią o patriotyzmie gospodarczym sprowadzają miliony ton węgla z zagranicy. Niestety również podpisują różnego rodzaju umowy bez należytego dbania o polski przemysł. I dzisiaj tego się domagamy - prawdziwego patriotyzmu gospodarczego”.

Prezydent Warszawy pochwalił swoich zwolenników stwierdzając, że „Mają odwagę przyjść tam, gdzie większość jest nastawiona pozytywnie, gdzie się do siebie uśmiecha, gdzie są biało-czerwone flagi, gdzie są flagi europejskie i proponuję: brawa dla tych państwa za ich odwagę”. Kandydat KO zdaje się zrzucać całą winę za brak porozumienia na stronę rządową. Czyżby nie zauważał hejterskiej działalności wspierającego go profilu SokzBuraka na Facebooku?

ks/ wPolityce