Wciąż dyskutowane jest w Polsce wydarzenie, do jakiego doszło w nocy z wtorku na środę w Warszawie, kiedy to grupa bojówkarzy ze środowisk LGBT sprofanowała szereg warszawskich pomników. Głos zabrał Donald Tusk, który powołując się na chrześcijańskie korzenie swojego ugrupowania, broni wandali. O tym, że w EPL chrześcijańskich wartości trudno szukać poza węgierskim Fideszem, mówi Krzysztof Sobolewski. Tuskowi odpowiada też ks. Janusz Chyła.

Grupa lewicowych aktywistów umieściła na warszawskich pomnikach tęczowe flagi i wulgarne manifesty. Sprofanowano m.in. słynną figurę Chrystusa sprzed Bazyliki św. Krzyża. Profanacja ta jest o tyle bardziej bolesna i znamienna, że stało się to w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, w czasie którego figura uległa zniszczeniu wskutek działań wojennych.

Profanacja spotkała się z oczywistym sprzeciwem, wyrażanym nie tylko przez środowiska kościelne, konserwatywne i prawicowe, ale nawet przez niektórych polityków Lewicy. Tymczasem ze wsparciem tęczowym aktywistom postanowił przyjść były premier Donald Tusk:

- „Jako szef europejskich chrześcijańskich demokratów chciałbym przypomnieć, że Jezus stał zawsze po stronie słabszych i krzywdzonych” – napisał polityk na Twitterze.

Stanowisko Tuska skomentował w rozmowie z portalem tvp.info szef Komitetu Wykonawczego PiS, Krzysztof Sobolewski. Odniósł się on do powoływania się Tuska na chrześcijańskie wartości, podkreślając, że EPL jedynie wyrosła na wartościach chrześcijańskich, ale dziś nie ma z nimi nic wspólnego. Polityk przypomniał, jak jeszcze w tym roku Tusk przekonywał na łamach „Gazety Wyborczej, że „jest typem wątpiącym i nie powiedziałbym nigdy, iż jest praktykującym katolikiem”.

Krzysztof Sobolewski podkreśla, że jedyni chadecy w Europejskiej Partii Ludowej to dziś węgierscy posłowie Fideszu, których poglądy coraz bardziej przeszkadzają liberalnemu skrzydłu europejskiego ugrupowania.

Zdaniem Krzysztof Sobolewskiego, Tusk nie potępił aktów wandalizmu, ponieważ nie widzi w tym nic niewłaściwego:

- „Widocznie dla niego to nie jest profanacja. To kolejny objaw postępowania ideologii LGBT. Ci, którzy wymachują kolorową flagą i krzyczą o tolerancji, sami tego pojęcia nie rozumieją, bo nie potrafią szanować cudzych wartości. Donaldowi Tuskowi to nie przeszkadza” – mówi poseł PiS.

Do wpisu Donalda Tuska odniósł się również aktywny na Twitterze dogmatyk, ks. dr Janusz Chyła. Teolog podkreśla, że Jezus rzeczywiście, stoi po stronie słabszych i krzywdzonych, ale oczekuje od nich nawrócenia, a nie dobudowywania ideologii do swojego grzechu:

- „Jako ksiądz katolicki chciałbym przypomnieć, że Jezus przyszedł na ziemię, umarł i zmartwychwstał, za każdego człowieka. Jego łaskę przyjmują ci - bez względu na to, jaką funkcję społeczną pełnią - którzy się źle mają, a zatem uznają swój grzech, a nie robą z niego ideologii” – napisał.

kak/tvp.info.pl, Twitter, fronda.pl