- W dłuższej perspektywie Putinowi chodzi o dezintegrację Unii Europejskiej i NATO. Ma w tym projekcie sojuszników i pomocników: świadomych, mimowolnych i tzw. pożytecznych idiotów. W PiS można odnaleźć wszystkie trzy kategorie – powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Donald Tusk.
Według niego, działania Putina mają na celu "dezintegrację Unii Europejskiej i NATO".
– Ma w tym projekcie sojuszników i pomocników: świadomych, mimowolnych i tzw. pożytecznych idiotów. W PiS można odnaleźć wszystkie trzy kategorie – mówił
– Polska jest dziś łatwym celem w tej kampanii. Putin chce być pozytywnym i głównym bohaterem obchodów - w Izraelu może liczyć na pomoc premiera Netanjahu. Poważne błędy w polityce historycznej PiS i europejskie osamotnienie Polski ułatwiają zadanie naszym przeciwnikom oraz tym, którzy chcą uczynić nas współodpowiedzialnymi za Holocaust – stwierdził Tusk
Jak dodawał, "sytuacja jest dziś poważniejsza niż w przeszłości".
– Zmiany w Kijowie, bliska reintegracja Moskwy i Mińska oraz polityka prezydenta Trumpa to wystarczające powody, aby starać się za wszelką cenę odbudować elementarny wewnętrzny konsensus w polityce międzynarodowej i przywrócić Polsce status regionalnego lidera integracji europejskiej. Obawiam się, że rządzący nie do końca rozumieją powagę sytuacji – wyjaśniał prowokując
tb/wyborcza.pl