Nawiązując do 25. rocznicy rozpoczęcia rozmów przy Okrągłym Stole prof. Kieżun stwierdził, że rozmowy nie załatwiły struktury gospodarczej.
"Rozpoczęła się jednak akcja wykupowania przedsiębiorstw przez istniejącą nomenklaturę. Okrągły Stół w dziedzinie gospodarki nie ma żadnego dorobku. Już pod koniec lat '90 Jeffrey Sachs i George Soros zaplanowali polską strukturę gospodarczą" - mówił w Poranku Wnet prof. Kieżun.
Jako krytyczną określił rozmówca obecną sytuację w Polsce.
"Polska jest na 212 miejscu na świecie jeśli chodzi o ujemny przyrost naturalny. Olbrzymia większość Polaków żyje w nędzy. Pokazało to ostanie opracowanie GUS. Okazało się, że 500 tys. dzieci jest niedożywionych, a 1,4 mln młodzieży pozbawiona jest normalnych warunków do nauki."
"USA z całym naciskiem zaangażowały się w produkcję gazu z łupków - przekonywał na antenie Radia Wnet prof. Kieżun. - Stany przeżywają absolutny renesans energetyczny i przez to mają bardzo niskie ceny energii. Np. litr benzyny kosztuje tam 2,5-2,6 zł. W związku z tym, że ceny energii są niskie to zaczęto likwidować przemysł i fabryki w Chinach i zaczęto rozbudowywać przemysł u siebie."
Gość Poranka Wnet zaapelował o opodatkowanie m.in. supermarketów.
"Po pierwsze powinniśmy opodatkować supermarkety, które praktycznie nic nie płacą. Trzeba wprowadzić podatek obrotowy od supermarketów i banków" - przekonywał.
"W Kanadzie podatek od dochodów wynosi 35 proc. - kontynuował prof. Kieżun. - U nas zlikwidowano podatek dla najbogatszych – 40 procentowy. Z jednej strony mamy grupę dobrze zarabiających, którzy tak jak emeryci płacą jedynie 19 proc. podatku. W Polsce istnieje więc szalona dysproporcja jeśli chodzi o zarobki. Cały szereg firm nie płaci w Polsce podatków. Są to m.in. TVN czy Polsat. Oni płacą podatki za granicą."
"Musimy stworzyć bardzo zdecydowany program działania - stwierdził rozmówca. - Musimy liczyć się jednak, że jesteśmy stale pod nadzorem UE i będzie się ona sprzeciwiać się różnym działaniom. Jednak tu jest problem postawy Polski wobec UE; w niej także trzeba umieć się bić. W niektórych przypadkach UE jest ostra, tak jak w przypadku stoczni. Niemcy potrafili sobie załatwić, że wszystkie fabryki na terenie b. NRD mogą być dofinansowane przez państwo. O dofinansowanie dla Gdańska nie było jednak mowy. UE raz jest korzystna, a raz nie - podsumował prof. Witold Kieżun.

Ab/RadioWnet