„Mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski, Węgier” - powiedział James Comey, oskarżając wymienione kraje o współudział w Holokauście. Ambasador USA w Polsce Stephen Mull w związku z tym skandalicznym oskarżeniem wobec Polaków został wezwany do polskiego MSZ.

Jak donosi amerykański dziennik „The Wall Street Journal”, przeciwko słowom szefa FBI protestują również Węgrzy.

„Słowa szefa FBI odzwierciedlają zdumiewającą nietaktowność i niedopuszczalną powierzchowność” - napisała służba prasowa węgierskiego resortu spraw zagranicznych w komunikacie nadesłanym do „WSJ”.

„My nie przyjmujemy od nikogo podobnych uogólnień i zniesławienia państwa węgierskiego, narodu Węgier” - odpiera MSZ w Budapeszcie.

All/Niezalezna.pl