Goszcząc dziś na antenie TVN24 były Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Adam Bodnar stwierdził, że polski rząd powinien zostać rozliczony za rzekome naruszenie praw człowieka w kontekście wydarzeń na polsko-białoruskiej granicy. Wypowiedź prawnika w mocnych słowach skomentował Witold Repetowicz, który nie ma wątpliwości, że wpisuje się ona w dezinformację prowadzoną przez łukaszystowski reżim.

Były RPO odniósł się do sprawy zmarłych migrantów, których ciała odnaleziono na granicy z Białorusią.

- „Rząd powinien zostać rozliczony za te przypadki śmiertelne, które zdarzyły się na granicy z Białorusią. Ja myślę, że przede wszystkim na tym etapie trzeba dokumentować, zbierać wszystkie informacje - tu ważna rola dziennikarzy śledczych, przygotowywać materiały. Spisane będą czyny i rozmowy i być może przyjdzie taki moment, kiedy za takie sprawy będzie można osądzić tych, którzy są winni rażących naruszeń praw człowieka i nigdy nie powinny mieć miejsca na terytorium Rzeczpospolitej”

- mówił.

W ocenie Witolda Repetowicza w ten sposób prof. Bodnar powiela propagandę Aleksandra Łukaszenki.

- „Były RPO Adam Bodnar stwierdził w jednej z telewizji, że polski rząd powinien zostać "osądzony" w sprawie "rażących naruszeń praw człowieka" na granicy, czym w sposób oczywisty i haniebny wsparł dezinformację reżimu Łukaszenki wymierzoną przeciwko Polsce. Oczywiście Bodnar nie wyjaśnił na czym polega to rzekome naruszanie praw człowieka przez polskie władze na terytorium RP”

- napisał na Facebooku reporter wojenny i analityk zajmujący się tematyką Bliskiego Wschodu.

kak/TVN24, Facebook