"W naszym kraju będą drogi, kiedy nie będzie głupców, tak mówią"-stwierdził ostatnio prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. Wydaje się, że były szef gabinetu Donalda Tuska, Sławomir Nowak może mieć powody do obaw... 

Zełenski narzekał na stan ukraińskich dróg. Zdaniem prezydenta Ukrainy, za ten problem odpowiada państwowa agencja dróg, Uukrawtodor. Szefem agencji jest właśnie Sławomir Nowak. Funkcję tę były minister pełni od trzech lat. 

"Trzeba wsadzić do więzienia kierownictwo, które przez wiele lat pracowało i zarabiało na drogach"-podkreślił prezydent Ukrainy w swoim przemówieniu. 

Zdaniem Zełenskiego, należy koniecznie rozpocząć dalsze inwestycje związane z infrastrukturą na Ukrainie. Prezydent ocenia jednak, że w jego kraju „nikt nikomu nie ufa”, a to znacznie utrudnia przedsięwzięcie. 

"Wszyscy mówią: „nie ma sensu ładować pieniędzy w drogi dlatego, że wszystko ukradną”-stwierdził polityk.

yenn/TVP Info, Fronda.pl