Po tym jak Biuro Ochrony Rządu przestało pilnować posiadłości Komorowskich w Budzie Ruskiej, na jej teren weszli złodzieje. Policja prowadzi czynności. Funkcjonariusze nie chcą zdradzić co zginęło z rezydencji. Jak informuje „Fakt”, „teraz działki pilnuje osobiście były prezydent z żoną”.

Włamanie według Fakt miało miejsce w sobotę. Według informacji gazety Bronisław Komorowski nie zatrudnił żadnej agencji ochrony. W domu zainstalowany był tylko alarm. Mieszkańcy wsi przyznali, że alarm zadziałał, lecz nikt w nocy na niego nie zareagował.

mko/fakt.pl