Igor K., trener sportów walki i zawodnik MMA, potrącił dwie osoby. Był pod wpływem kokainy. Według matki 27-letniej ofiary, policjanci nie chcieli przebadać go pod kątem obecności narkotyków. Zrobili to dopiero po jej groźbach, że złoży skargę.

46-letni trener i zawodnik MMA spowodował poważny wypadek na warszawskim Grochowie. Na wysokości przejścia dla pieszych potrącił dwie osoby - 27-latkę i jej znajomego. Kobieta ma połamaną nogę, a mężczyzna złamane obie nogi, żuchwę oraz poważne obrażenia głowy.

Igor K. próbował uciec, co ostatecznie mu się nie udało. Według matki 27-letniej ofiary Igora K., policjanci nie chcieli przebadać go pod kątem obecności narkotyków. Mieli ,,rozmawiać z nim jak z kolegą'' i tłumaczyć, że ,,był zmęczony''. - Gdybym się nie uparła i nie groziła złożeniem skargi, to oni by go puścili wolno bez robienia jakiegokolwiek testu. Czy osoby, która jest znana, prawo nie obowiązuje? - powiedziała matka poszkodowanej mediom.

Okazało się, że miała rację, a policjanci byli ,,w błędzie''. U Igora K. wykryto bowiem obecność kokainy. Sprawca usłyszał już zarzuty.

bb/sporty-walki.org