Wydarzenia
Przesłania Jezusa Chrystusa i Najświętszej Maryi Panny przekazane były 12 letniej dziewczynce Władysławie Fronczak w okresie od 3 maja 1943 – 15 września 1949 r. W uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, Władzia Fronczak wróciła do domu od pobliskiego krzyża, przy którym zbierali się wierni na modlitwę majową. Po tej modlitwie, na tle kwitnącej wiśni zobaczyła otoczoną światłem Postać podobną do Matki Bożej. O całym zdarzeniu opowiedziała rodzicom. Po jakimś czasie zatroskani rodzice udali się z dzieckiem do lekarza. Diagnozę znanego wówczas w Warszawie psychiatry potwierdziło konsylium ośmiu lekarzy różnych specjalności.
Przesłania
Widzenia powtarzały się, dziewczynka słyszała słowa, które następnie powtarzała zgromadzonym. Maryja mówiła m. in.: „To jest miejsce święte, należy je czcić i szanować”, „Śpiewajcie i módlcie się do Mnie tu”, „Módlcie się, bo idzie na was wielka kara, ciężki krzyż”, „Postawcie tu krzyż lub kapliczkę”, „Dzieci moje, okrywam was Swoim płaszczem i błogosławię”. „Gdy będziecie szli Moimi śladami, nie zginiecie”. „Kto będzie szedł za Mną i za Synem Moim, to Syn Mój z nim będzie”. Dziewczynka widziała też Pana Jezusa, który między innymi powiedział: „Położyłem Ja krzyż na wasze ramiona. Ja wezmę krzyż w Swą rękę i podniosę do góry, to wtenczas zabłyśnie pokój. …Przychodźcie do Mnie, a Ja będę was prowadził…. Przyszedłem przypomnieć wam, że jestem z wami… Matka Moja będzie wam błogosławiła, będzie się wami opiekowała”. Tekst przesłania, który jest wypisem z książki Eugenii Władysławy Papis, Spotkania z Matką Bożą w Warszawie na Siekierkach 1943-2003, Sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży, Warszawa-Siekierki 2003. Opublikowano na stronie sanktuarium. http://www.sanktuarium-pijarzy.pl/?page_id=141
Przestrogi
Maryja wzywała do poprawy życia, zapowiadała też nieszczęścia i boży dopust konsekwencji Ludzkich grzechów. Dla nas, którzy znamy przebieg powstania warszawskiego szczególnie ważne mogą być zapowiedzi iż „krew popłynie rynsztokami”. Rzeczywiście, powstanie warszawskie to nie tylko walki, lecz straszliwa rzeź ludności cywilnej, podczas której rzeczywiście krew płynęła rynsztokami. Większość mężczyzn mieszkających w okolicach w których były objawienia Niemcy wywieźli, następnie trafili oni do obozów pracy i do więzień, wielu z nich nie wróciło. Kobiety z dziećmi zdołały uciec, niemniej ich los również często nie był pomyślny. W związku z tym, po wojnie trudno było zebrać szeroką dokumentację od świadków wydarzeń. Niemniej w spisywaniu relacji bardzo pomogli ojcowie Paulini z Jasnej Góry. Ostanie objawienie miało miejsce 15 września 1949 roku, a więc w święto Matki Bożej Bolesnej. Władzia miała już wówczas dziewiętnaście lat. Było to ukazanie się Pana Jezusa z następującym przesłaniem: „Krzyżują Mnie ci wszyscy, którzy Mnie znieważają. Wynagradzajcie za nich. Brońcie Mnie, albowiem Ja was kiedyś obronię … Nie odchodźcie ode Mnie, którzy Mi służycie. Odchodzę, a wy proście Matkę Moją, bo Ona was teraz słucha”.
Proście Matkę Moją, bo Ona was teraz słucha
W miejscu objawień jest obecnie Sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży, którego historia sięga małej kapliczki zbudowanej po drugiej wojnie światowej z gruzów zburzonej Warszawy przynoszonych przez ludzi. Z budową kościoła były duże kłopoty, ponieważ sprzeciwiały się temu władze komunistyczne, które nawet, jak mówią mieszkańcy Warszawy, dość złośliwie z początku zaprojektowali Trasę Siekierkowską z jezdnią przechodzącą wprost przez kaplicę. Niemniej Opatrzność czuwała nad tym miejscem. W ostatnim tygodniu, miały w tym sanktuarium miejsce obchody uroczystości rocznicowych pierwszego ukazania się Matki Bożej. W Broszurze wydanej z okazji tej rocznicy jest adnotacja iż „niniejsze przesłania nie mają jeszcze aprobaty kościelnej”.
MP/sanktuarium-pijarzy.pl