We wtorek rozpoczęła się w Brukseli dwudniowa konferencja National Conservatism, skupiająca konserwatywnych polityków i naukowców. Wzięli w niej udział m.in. wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki, premier Węgier Viktor Orban, była minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Suella Braverman czy były kandydat na prezydenta Francji Eric Zemmour. W imię „wolności słowa” rozumianej tak, jak rozumie ją europejska lewica, wydarzenie rozwiązał lewicowy burmistrz dzielnicy Saint-Josse Emir Kir, nasyłając na uczestników policję. Na skandaliczne zajścia zareagował m.in. szef belgijskiego rządu, który działania burmistrza określił jako sprzeczne z konstytuują uderzenie w wolność słowa. Ostatecznie decyzję o rozwiązaniu wydarzenia unieważniła belgijska Rada Stanu. Drugi dzień konferencji odbył się już bez zakłóceń. Swoje przemówienie wygłosił m.in. były premier Mateusz Morawiecki.

W konferencji udział wziął również były prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwig Müller. W związku z próbą powstrzymania konferencji, niemiecki purpurat wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że sam został zaproszony nie jako polityk, ale jako teolog, aby podjąć publiczną dyskusję na temat idei chrześcijańskiej Europy. Zwrócił uwagę, że to, co ostatecznie wydarzało się w Brukseli, dowodzi, iż odrzucenie przez Europę jej chrześcijaństwa prowadzi Stary Kontynent do osuwania się po równi pochyłej w stronę totalitarnych ideologii, domagających się maksymalnej władzy nad człowiekiem.

- „Każdy, kto nie jest zaślepiony totalitarną ideologią, ale uznaje godność człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boga za miarę i granicę polityki, powinien wiedzieć, że judeochrześcijańska tradycja Europy jest najlepszym środkiem zapobiegawczym przed atakiem na podstawowe prawa człowieka i ześlizgiwaniem się pluralistycznych demokracji w totalitarne systemy rządów”

- wskazał teolog.

Zwrócił uwagę, że „lewicowi działacze faszystowscy”, ciesząc się z pozbawienia organizatorów konferencji podstawowego prawa do wolności zgromadzeń, „nieumyślnie ujawnili ideologiczny nawrót do absolutystycznego myślenia państwowego”, w ramach którego „Bruksela została ogłoszona strefą wolną od prawicy”.

Kard. Müller stwierdził, że reprezentanci „faszystowskich, narodowo-socjalistycznych, komunistycznych gender-wokeistowskich (tj. anty-małżeńskich i anty-rodzinnych) i dzieciobójczych (tj. pro-aborcyjnych) ideologii” wykazują absolutystyczne tendencje, chcąc „dyktować wszystkim mieszkańcom terytorium, którym rządzą, w jaki sposób myśleć, co powinni jeść lub jak powinni mówić i ubierać się”.

 

Zobacz również: „Pieniądze za praworządność”. Kard. Müller: UE przekształca się w totalitaryzm