Janusz Korwin-Mikke w tekście pt. „Czy mógłbym wypowiedzieć wojnę Rosji?” opublikowanym na stronie www.korwin-mikke.pl napisał:
„Wszelako obecna Rosja rządzona jest przez prawicowca, który (tfu!) „gejów” wyśmiewa, wiarę chrześcijańską przywraca, podatki utrzymuje znacznie mniejsze niż w Polsce – w wyniku czego Rosjanie się bogacą. Miliony zamożnych Rosjan rozbija się po kurortach całego świata – pogardzając biedakami-Polakami łupionymi przez federastów z Brukseli i ich „polskich” pachołków.
Tak, proszę Państwa: jeszcze 25 lat temu Polak był przedmiotem podziwu Rosjanina. Kojarzył się z wyższą kulturą i większą zamożnością. Mit „Pańskiej Polski” był silny – i usprawiedliwiony.
Wystarczyło 25 lat demokracji by Rosjanie zaczęli nami pogardzać i z nas się śmiać.
I dziś to Rosjanie mogliby najechać Polskę – by wyzwolić nas spod okupacji Unii Europejskiej”.
Ktoś, kto tak ocenia Rosję, jest zimnokrwistym agitatorem Putina. Obecna Rosja jest rządzona przez populistyczny reżim kagiebisty, splamionego krwią tysięcy ofiar w Gruzji, Czeczenii, na Ukrainie, dzieci z Biesłanu, niewinnych ofiar malezyjskiego samolotu, oraz, prawdopodobnie, śp. Lecha Kaczyńskiego i innych ofiar ze Smoleńska. Rosja rządzona jest przez mafio-oligarchię służb wywodzących się wprost z KGB, GRU, która stworzyła system gospodarczy o niebywałej korupcji. Korwin-Mikke jako czciciel takiego systemu kompletnie deprecjonuje się w polskich oczach jako propagator skądinąd słusznej i bliskiej naszej redakcji idei wolnego rynku, niskich podatków i maksymalnie małej biurokracji. Skoro Rosja dla środowiska Korwin-Mikkego to taka Mekka wolności i konserwatyzmu, to droga wolna! Dał wam przykład Gérard Depardieu, więc tylko go naśladować. W Polsce jesteście zwani V kolumną, a tam otrzymacie szansę bycia dobrymi podwładnymi Putina...normalnymi kacapami.
Tadeusz Grzesik