Część osób i organizacji sprzeciwiających się aborcji akceptuje antykoncepcję hormonalną, zakłada, że jej zadaniem jest zapobieganie zapłodnieniu. Lekarze z ASRM nie pozostawiają wątpliwości: pigułka powoduje aborcję.

W dodatku do listopadowego numeru pisma "Fertility and Sterility", uznawanego za najpoważniejsze czasopismo poświecone medycynie reprodukcyjnej, ASRM opublikowało oświadczenie "Antykoncepcja hormonalna: najnowsze postępy i kontrowersje."

Podsumowując rozwój metod zapobiegania ciąży, ASRM określa antykoncepcję doustną metodą najpowszechniej używaną. Zaznacza też, że w szerokim asortymencie antykoncepcji doustnej, mechanizmy działania są te same: "zapobieganie owulacji, zmiany w śluzie i/lub modyfikacja błony śluzowej macicy, tak, że nie może dojść do zagnieżdżenia zarodka."

Oświadczenie ASRM jednoznacznie wskazuje, że antykoncepcję hormonalną medycznie klasyfikuje się jako środek "zapobiegający zagnieżdżeniu zarodka", co skutkuje jego uśmierceniem - zniszczeniem unikalnej, żyjącej istoty ludzkiej.

Wiele badań naukowych potwierdza poronne działanie antykoncepcji hormonalnej, w tym także artykuły publikowane w "Fertility and Sterility". Współcześnie żaden z naukowców nie zaprzecza, że w momencie zapłodnienia powstaje niepowtarzalna istota ludzka, a kolejne etapy rozwoju są tylko dojrzewaniem i realizacją unikalnego kodu genetycznego. Jednak wielu z nich uważa, że to nie ma znaczenia. Skoro środek jest skuteczny i pozwala pozbyć się problemu niechcianego dziecka na wczesnym etapie jego rozwoju, fakt, iż ma działanie aborcyjne nie jest istotny.

 

Lek. med Tomasz Dmochowski (ginekolog-położnik) dla Fronda.pl:

- Komentarz jest praktycznie zbędny. Mechanizm działania tabletek antykoncepcyjnych był znany od zawsze i nigdy nikt nie mówił, że jest inaczej. Oczywiście próbowano przemilczać fakt, że tabletka uniemożliwia zagnieżdżenie. Kreowano różne teorie. Najpopularniejsza to taka, że skuteczność antyowulacyjna jest tak wysoka, że ryzyko konieczności wykorzystania mechanizmu antyzagnieżdżeniowego jest niskie. Wraz ze spadkiem zawartości hormonów w tabletce (czytaj: rozwojem antykoncepcji hormonalnej), coraz trudniej było utrzymać takie stanowisko, gdyż malała zdolność antyowulacyjna i większe znaczenie zaczynały mieć pozostałe mechanizmy.

BB

/