- Zostawmy politykę. Uwolnijmy się również duchowo od tych wszystkich przekazów medialnych, które nas łamią, które wywołują jeszcze większą presję, które budują jeszcze więcej nienawiści, które budują jeszcze więcej podziałów. Wszystko to zawierzamy Matce Bożej – powiedział Louis-Pierre Laroche, inicjator akcji modlitwy różańcowej w Austrii.

Jak przypomniał Laroche, Różaniec jest tą właśnie modlitwą, do której Kościół zwracał się zawsze w momentach największych kryzysów. Oświadczył też, że celem akcji jest wyłącznie zwrócenie się o nadprzyrodzoną pomoc do Boga i Matki Najświętszej. Podkreślił, że akcja nie ma charakteru politycznego.

Austria to pierwszy kraj w Europie zachodniej, w którym wprowadzono przymus szczepień oraz bardzo daleko posuniętą segregację sanitarną. Spowodowało to mocny sprzeciw obywateli tego kraju wobec rządu, a efektem są liczne protesty w tym kraju. 11 grudnia w Wiedniu odbył się więc przeciwko takim działaniom rządu, a udział w nim wzięło około 44 tys. osób.

To właśnie segregacja sanitarna oraz wiążące się z nią obostrzenia, obecnie największe w Europie, stały się inspiracją do zapoczątkowania akcji modlitewnej, której intencją jest zakończenia kryzysu koronawirusa.

Inicjatywa nosi nazwę „Austria się modli” i – jak donosi niemieckojęzyczny oddział Catholic News Agency – znalazła już naśladowców w Niemczech, Szwajcarii, Stanach Zjednoczonych oraz innych krajach.

Uczestnicy, aby wspólnie modlić się na różańcu, spotykają się w każdą środę o godz. 18:00. CO istotne modlitwy odbywają się w miejscach publicznych. w miejscach publicznych.

Jak żywo przypomina to nasz polski Męski Różaniec na ulicach miast, który ma już swoją tradycję.


 

mp/catholicnewsagency.com