Coraz to kolejne sygnały zwiastują o utworzeniu superpaństwa europejskiego. Ostrzeżenia Janusza Korwina-Mikkego, którym nikt początkowo zdawał się nie dawać wiary, powoli stają się rzeczywistością.
Po mglistych zapowiedziach Barroso z 2011 r. i zapewnieniach ministra Sikorskiego w Niemczech, które dodatkowo potwierdził w programie brytyjskiej telewizji, używając określenia "superpaństwo", co by nikt nie miał wątpliwości, Jose Manuel Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej ponownie zwiastuje nowy kształt Europy.
Tym razem w wywiadzie dla dziennika "The Telegraph" przekonuje, że co prawda sam pomysł może wydawać się niczym science fiction, ale już za kilka lat Europa będzie jednym państwem. Projekt ma dotyczyć wszystkich państw członkowskich, niezależnie od ich przynależności do strefy euro.
- Chcemy wyłożyć wszystkie elementy tej sprawy na stół, w jasny i konsekwentny sposób - mówi.
Uważa, że państwa członkowskie powinny porzucić eurosceptyczne i antyintegracyjne nastawienie. Jego zdaniem główne siły w Europie powinny "porzucić konformizm i poprowadzić debatę, zamiast oddawać ruch siłom eurosceptycznym czy eurofobicznym".
MCC/fakty.interia.pl