„Znów słyszymy o porażce osób mających władzę, nie nakładających kar na księży, których zbrodnie były im znane, a jednocześnie opowiadających się za surową moralnością seksualną” – napisał biskup Erfurtu Ulrich Neymeyr, komentując raport monachijski, w którym zarzucono zaniedbania papieżowi Benedyktowi XVI. List, w którym hierarcha krytykuje papieża seniora i wychwala dokonany przez niemieckich duchownych homoseksualnych coming out został odczytany w czasie weekendowych nabożeństw w dniach 29–30 stycznia. Hierarcha uczulił księży, aby nie zmieniali w nim ani słowa.
- „Fakt, że emerytowany papież Benedykt XVI uchyla się od odpowiedzialności, jaką ponosił jako arcybiskup Monachium, przeraża wielu wierzących, podobnie jak odrzucenie rezygnacji biskupów, którzy przyznali się do swojej odpowiedzialność i poprosili o zwolnienie”
- napisał bp Neymeyr.
Kolejną część swojego listu poświęcił wyrażeniu poparcia dla akcji „OutInChurch”. W jej ramach 125 osób zatrudnionych w Kościele katolickim w Niemczech, w tym świeccy i duchowni, ujawniło się jako osoby LGBT. Księża, diakoni, katecheci i pracownicy kościelnej administracji protestowali przeciwko nauczaniu Kościoła na temat homoseksualizmu.
- „Widzieliśmy w poniedziałek, że wiele osób, które nie czują się heteroseksualne, jest wykluczonych z Kościoła. To musi się zmienić”
- stwierdził ordynariusz Erfurtu.
Na koniec hierarcha zaprosił wiernych do udziału w Drodze Synodalnej.
kak/bistum-erfurt.de, PCh24.pl